Mam "taras" nad pomieszczeniem nieogrzewanym, jest to pokryte starą papą.
Rozmiar dość spory 5,5 m x 3 m i zastanawiam się jaką metodą mógłbym go wykończyć.
Nie mam tam jeszcze balustrady, ale bardziej zastanawia mnie wykończenie powierzchni, płyta ma spadek ok. 25 cm na tych 3 m, a na krótszych bokach (czerwona kreska) też są takie załamania.
Nie wiem czy:
1. dawać nową papę, na starą,
2. zrywać papę i dawać nową
3. zamiast papy płytki na klej, ale co wtedy na te załamania po bokach?
4 nowa papa i na to drewno tarasowe
5. płytki bezklejowe, ale nie mam pewności co do wytrzymałości stropu
Nie jestem pewien czy nie pasowałoby trochę zniwelować tego spadku, bo wydaje się za duży.
Tak się nad tym zastanawiam już dłuższy czas żaden odpowiedni pomysł mi do głowy nie przychodzi, co Wy byście proponowali?
Zmieniony przez - Heinek w dniu 2017-03-26 12:18:12
Zmieniony przez - Heinek w dniu 2017-03-26 12:20:42
Dach jest fajnie pokazany, ale jak pod nim są umieszczone ściany nośne. Ja kilkakrotnie widziałem, że nad tego typu dachami były po prostu zbudowane zwykłe tarasy drewniane (czy też w desek kompozytowych). Taras daje się więc płaski , z balustradkami.
I nie jest ważne jaki jest spadek dachu. Taras budujesz poziomo stawiając go na dźwigarach opartych o dach w miejscu ścian nośnych, . Jeżeli więc dach (papa) jest w dobrej kondycji i nie przecieka, to jej nie ruszać. Jak słaba, to dać nową, bo później to pod deskami raczej nie da się nic zrobić bez zdejmowania desek tarasu. Nie wiem jak w Polsce, ale w US to nie daje się więcej niż dwie warstwy. Czyli jak masz jedną warstwę, to można na nią dać drugą. Ale jak już są dwie warstwy, to się je obie zrywa. Jest to wtedy sporo droższe.
Za to na tak postawionym tarasie można będzie robić cokolwiek bez obawy uszkodzenia dachu. A woda deszczowa będzie sobie między deskami spadać na dach, gdzie duży spadek jest właśnie korzystny bo będzie dobrze odpływać, a nie zbierać się.
Zmieniony przez - zbys w dniu 2017-03-27 03:43:16
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
Dzięki Zbyś, właśnie zastanawiałem się czy można dać pape na papę, chociaż utylizacje mam za darmo więc tyle kosztów z ew. zrywania miałbym mniej.Podczas wymiany dachu została na tę papę rzucona wykładzina żeby się papa uszkodziła i tak sobie leży i nic nie cieknie ale wygląda tragicznie
Ściany nośne są tak około 0,5 m od krawędzi z każdej strony, balustrada by musiała być właśnie w tych miejscach mocowana.
To jest cos takiego. Tylko, ze te belki wydaja mi sie za slabe. Te podparte na slupkach powinny byc duzo mocniejsze. W stanach to sa zwykle 2x6 , czyli belka 2 cale na 6 cali po oheblowaniu, co daje tak naprawde wymiar 1,5" x 5,5" .
W Twoim przypadku to te dolne belki powinny opierac sie o dach bezposrednio nad scianami. Czyli by mialy dlugosc 3m i z jednej strony opierac sie na slupkach, tak aby byly w poziomie.
Tak to wyglada przed polozeniem desek:
Zmieniony przez - zbys w dniu 2017-03-28 05:58:20
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
w skrocie:
jak masz kase - wal dach i lej beton (+reszta)
z drewna zrezygnuj - za duzo zabawy z tym w naszym klimacie
nigdy plytki na tarasy i balkony (odsloniete)
jeszcze:
spadek 25 za duzy - w zimie zjedziesz na barierki (okolo 3-5 cm wystarczy)
papa na pape mozna
Zmieniony przez - Giddens w dniu 2017-03-29 19:47:38
_______________________________
Już podałem imię Janusz
A turysta to mój zawód
Giddi nie bardzo zrozumiałem, tzn. mam wylać beton na to co mam do żeby wyrównać i co dalej? (ofc pape bym usunął)
Powoli się na to drewno nastawiam, jakiś modrzew, zaolejować, najwyżej za parę lat jak się spierniczy wymienić, albo dać deski kompozytowe.
