Pierwsze co chciałem zrobić to przywitać was.
Więc witam .
Zacznę od początku.
Pewnego pięknego dnia gdy paliłem marihuanę, zaczęły mnie bardzo nurtować proste pytania, skąd się biorą chmury, temperatura, ciśnienie, grawitacja itd.
Zaczęło mnie to coraz bardziej interesować i od jakiegoś czasu bardzo zagłębiam się w temacie fizyki kwantowej jak i filozofii. (dobrze by było dodać słowo fizyka przy filozofii, psychologii i religiach).
Tak więc idąc myślą G. Berkeley'a nasz umysł tworzy nam superwymiar przez który widzimy inne wymiary (punkt, prostą, płaszczyznę, przestrzeń).
Gdy patrzymy na jakiś byt to wiemy, że to istnieje tylko dzięki naszemu umysłowi (superwymiarowi który tworzy nam kolejne wymiary).
Istnienie bytu zawdzięczamy tylko dzięki naszemu postrzeganiu. Wymiary istnieją bo są przez nas postrzegane, gdybyśmy ich nie postrzegali nie mielibyśmy pewności co do ich istnienia.
Poniższy obrazek to schemat tego modelu teorii BK.
Może do uzależnień?
_______________________________
Bądź silny, o człowieku! Pożądaj, raduj się wszystkimi rzeczami
zmysłów i uniesienia: nie bój się, że jakikolwiek bóg wyprze się ciebie za to.
ZAPRASZAM: [www.olokk.pl] // [www.bng-studio.pl]
[www.facebook.com/olokk]
jest blad, nie ma czegos takiego jak dusza, mozesz wy*******ic swoja teorie . Poza tym, wszechswiat nie jest kula, jest nieskonczony, wiec pomijajac ogolnie przyjete bariery, gdybys patrzyl wprost zobaczylbys tyl swojej glowy, wiec nie tworzy sie zadne zalamanie.
swoja droga, ciezkie tematy lapiesz po trawie, skoncz z tym
Drodzy forumowicze.
Po pierwsze ciekawe co byście powiedzieli gdybym nie wspomniał o marihuanie. Teraz pewnie postrzegacie mój wizerunek jako osoba uzależniona od narkotyków, czyli narkoman. A prawda jest taka, że w tym roku może z 15 razy tylko paliłem, a wiedzę o fizyce kwantowej i filozofii przyjmuję na "trzeźwo".
Druga sprawa to już w starożytności ludzie zastanawiali się nad takimi rzeczami, aż do dziś. Począwszy od Sokratesa, Arystotelesa, Kartezjusza, Berkeley, Kancie, nawet Wojtyła studiował filozofię, a dokładnie dział Fenomenologii.
Drogi forumowiczu Robot-Man, a gdybyś nie dotknął, nie widział, nie poczuł czy wtedy ten obiekt by istniał ? Skąd miałbyś pewność o jego istnieniu, jeżeli byś go nie postrzegł ? - Właśnie tym jest filozofia kochany.
A co do samej teorii, jest przecież połączeniem filozofii z fizyką kwantową. Istnieje przecież wiele teorii, począwszy od teorii o istnieniu Boga, koncepcji świata w 7 dni, teorii o Wielkim Wybuchu czy wiele innych teorii.
Ludzie przecież po to skonstruowali wielki zderzacz hadronów by udowodnić HIPOTETYCZNĄ cząsteczkę o nazwie "bozon higgsa".
Greku skąd masz pewność, że wszechświat nie jest kulą, skąd wiesz że jest nieskończony. Co to znaczy nieskończony. Skoro był wybuch to jak zdefiniujesz pojęcie przestrzeni i czasu ? Istniała przed wybuchem czasoprzestrzeń ?
"gdybys patrzyl wprost zobaczylbys tyl swojej glowy" - Tylko, że w mojej teorii, granica czasoprzestrzenna jest jest lustrem. Przecież nawet woda załamuje światło.
Tylko 15 razy? A to zmienia postać rzeczy
_______________________________
Bądź silny, o człowieku! Pożądaj, raduj się wszystkimi rzeczami
zmysłów i uniesienia: nie bój się, że jakikolwiek bóg wyprze się ciebie za to.
ZAPRASZAM: [www.olokk.pl] // [www.bng-studio.pl]
[www.facebook.com/olokk]
Tylko właśnie w tym fakt, że to nie są przemyślenia po paleniu zioła.
Nie wiem gdzie wy to wyczytaliście, nic przecież takiego nie napisałem.
Teoria stworzona w 100% na trzeźwo panowie. Nie doszukujcie się tutaj na siłę zaczepki bo ktoś przyszedł na wasze podwórko w innych butach niż wy macie.
TeoriaBK ale czego ty oczekujesz? Wpadasz na forum z jakąś teorią wszystkiego, która właściwie jest o niczym, zlepek jakiś dyrdymał z twoim wypaczonym pojmowaniem już istniejących teorii. Jeszcze gdy ktoś cię krytykuje, to zachowujesz się jakbyś dokonał przełomowego odkrycia na skale światową...
Specem w fizyce nie jestem, ale wg mnie to, że coś się zaczęło wcale nie oznacza, że jest skończone. Życie każdego człowieka się zaczęło i to nie znaczy, że jest skończone. Ono się jeszcze rozwija. Taka analogia. Jak błędna to wytknąć.