FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 5102 razy ¬
 
ROZRYWKA | Miłość
Uparty jak... facet 
[powiadom znajomego]    
Autor "Uparty jak... facet"   
 
miritka
 Wysłana - 8 luty 2009 19:09        | zgłoś naruszenie regulaminu

Sprawdź ile procent masz tłuszczu

Czy dla Was, faceci zgadzanie się na to, czego chce dziewczyna jest zwykłym pantoflarstwem? Zauważyłam, że większość z Was robi wszystko na opak, coby ego męskie podskoczyło, że potraficie powiedzieć nie. A Wy, dziewczyny jak radzicie sobie z takim facetem? oboje w związku wiecie, kto ma rację, ale w ramach męskiej dumy rację facetowi przyznać trzeba. Mija to facetom z wiekiem? :P

 
Arcadios
 Wysłana - 8 luty 2009 19:41      [zgłoszenie naruszenia]

Tego nie można odwoływać TYLKO do poziomu relacji kobieta-facet, facet-kobieta, ale do zwyczajnych stosunków międzyludzkich. Pantoflarstwo to po prostu jeden z etapów zniewolenia i dominacji jednej osoby nad drugą pod jakąś groźbą (tu - zakończenia związku). Nic innego jak emocjonalny terroryzm. Człowiek to zwierzę stadne, ma więc skłonności do podejmowania prób dominacji, i jeśli tylko nadarzy się ku temu okazja działa. Nikt nie lubi być pod butem i nie chodzi tu wcale o "samcze ego", ale o wrodzoną ludzką chęć bycia wolnym i niezależnym od innych.

Znawca -
 
Miareczka
katechetka
 Wysłana - 8 luty 2009 19:41      [zgłoszenie naruszenia]

Sorry ale to dośc dziecinne zachowanie robic komuś "na złość" przez cały czas.
Można czasem się podroczyć ale ciągle to by było męczące.
_______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

Ekspert -
 
xitrance
Lord Of Trance
 Wysłana - 8 luty 2009 19:43      [zgłoszenie naruszenia]

Zależy jak na to patrzeć. Ja na przykład nie mam nic przeciwko aby dziewczyna decydowała w sprawach, które nie mają dla mnie większego znaczenia, lub po prostu latają mi koło pały. Przykładów może być wiele: jak spędzić wieczór, jaką pizzę zamówić, iść na spacer do lasu czy do parku, iść na dyskę tu czy tam, czy może wybór seansu w kinie. Chociaż akurat przy tych dwóch ostatnich lubię postawić na swoim Ale zazwyczaj nie ma o to problemów. Bo kto nie lubi horrorów i dobrej muzy?

Powiem nawet, że lubię laski z własnym zdaniem. Najbardziej mnie w****ia jak laska na każdą propozycję odpowiada 'nie wiem', 'jak chcesz', 'jak uważasz'. Szlag mnie wtedy trafia, bo mam wrażenie, że przynudzam.
_______________________________
 
- Wodzu! Jesteśmy otoczeni!
- Świetnie, możemy atakować w każdym kierunku

Ekspert -
 
Miareczka
katechetka
 Wysłana - 8 luty 2009 19:51      [zgłoszenie naruszenia]

to nie ty przynuadzasz tylko laska jest mdła
_______________________________
 
stateczna żona swojego męża%-)

Ekspert -
 
kwiatula16
 Wysłana - 8 luty 2009 19:55      [zgłoszenie naruszenia]

A ja szczerze mówiąc dość często się zgadzam z dziewczyną. Co do robienia "na złość" to jest to dla mnie mega bezsens.
Związek to sieć kompromisów.


Poetycko brzmi haha
_______________________________
 
[odsiebie.com/pokaz/5037678---8792.html]

 
annihilus
 Wysłana - 8 luty 2009 20:04      [zgłoszenie naruszenia]

jezeli facet zgadza sie an to czego chce dziewcyzna (a jest to bezsensowna zachcianka) to tak, jest to PANTOFLARSTWO

Znawca -
 
Fana
 Wysłana - 8 luty 2009 20:17      [zgłoszenie naruszenia]

" jezeli facet zgadza sie an to czego chce dziewcyzna (a jest to bezsensowna zachcianka) to tak, jest to PANTOFLARSTWO "


Tak, bo rola faceta w związku ogranicza się do negowania wszystkiego czego chce babka. Ma być zawsze tak jak sobie życzy mężczyzna. Kobieta nie ma prawa głosu.

Weź się facet ogarnij
Nawet jeżeli laska ma bezsensowną zachciankę, który nie koliduję w żaden sposób z Tobą, lub nawet jest trochę nie w smak, to żaden problem to spełnić.
Podciągnie tego pod pantoflarstwo, to oznaka jakiś kompleksów lub wybujałego do granic możliwośc ego; co jest nie do wytrzymania i niechybnie doprowadzi do końca związku.

Zmieniony przez - Fana w dniu 2009-02-08 20:18:15

Znawca -
 
INSOMNIA
 Wysłana - 8 luty 2009 20:40      [zgłoszenie naruszenia]

Pantoflarstwo jest wtedy, jezeli rezygnujesz ze swojego trybu zycia, na rzecz z dupy zachcianek.

 
VidaL
 Wysłana - 8 luty 2009 20:45      [zgłoszenie naruszenia]

A ja myślę, że za ogólnikowo jest to napisane. Bo piszesz, o zgadzaniu się na to, co chce dziewczyna. To wszystko zależy, czym jest to coś. I niekoniecznie odmowa ze strony faceta jest w typ przypadku oznaką przerośniętego ego i dumą.

Jakieś konkrety, to wtedy ta dyskusja będzie miała sens.

Ekspert -
 
Pitrekkk
Laska
 Wysłana - 8 luty 2009 20:53      [zgłoszenie naruszenia]

Aby lepiej zobrazować.

Z dupy zachcianka jest wtedy, gdy np. przychodzi dzień treningowy choćby na siłowni, o czym dupa doskonale wie, a po mimo to wymyśla jakieś iracjonalne zajecia i z uporem maniaka stawia na swoim.

Jeśli na to idziesz, wtedy można to nazwać pantoflarstwem.
Tak, to widze.


Zmieniony przez - Pitrekkk w dniu 2009-02-08 20:54:10
_______________________________
 
.

Ekspert -
[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]


Odpowiedzi jest na 5 stron.   | następną
 
Wybierz stronę:  
Przegląd tygodnia

Uparty jak... facet

Strony: 1 2 3 4 5