I dlaczego w Krakowie, mimo tylu mistrzostw za czasów Cupiała, wciąż są kibice, którzy w trakcie fety nie potrafią i nie chcą powstrzymać łez szczęścia?
Jak się nie ma co się lubi,to się lubi co się ma...
Fascynuje się Ligą Polską ale uważam,że jest mało warta co udowodnili nam Mistrzowie Polski przez kilkanaście lat jak i piłkarze którzy rok w rok wyjeżdzają od nas jako gwiazdy aby po kilku latach na ławce wrócić i jakby nigdy nic czuć się nadal gwiazdą...Nie licząc paru wyjątków oczywiście potwierdzających regułę...Ale Ty pewnie widzisz to wszystko przez inny pryzmat.Jeśli można,zdradź nam jaki...
Zmieniony przez - Wania81 w dniu 2009-07-27 16:49:29
_______________________________
Wuuu Kaaaa eeeeS!!!!!!!
Widziałem rano, J-J
Odniosę się najwyżej do tego, co dopiero napiszesz, bo teraz, szczerze mówiąc, nawet nie pamiętam o co pytałeś.
Ale Ty pewnie widzisz to wszystko przez inny pryzmat.Jeśli można,zdradź nam jaki...
Nie wiem za bardzo co mam wyjaśniać. Liga jest słaba, każdy to wie. Mistrzostwo w tej słabej lidze jest jednak czymś wspaniałym.
Widzę, że jesteś z Bydgoszczy. Jak Zawisza zdobędzie tytuł, sam się przekonasz.
_______________________________
'Rejoice O young man in thy youth...'
Jak Zawisza zdobędzie tytuł to Ekstraklasa będzie na wyższym poziomie czyli trochę jeszcze poczekamyPóki co jeśli mistrz Polski przegrywa z pół-zawodowcami to nie mogę przekonać się do stwierdzenia,że w ogólnym rozumowaniu te medale są dużo warte.
_______________________________
Wuuu Kaaaa eeeeS!!!!!!!
Ok teraz nic nie robię mogę napisać co o tym wszystkim sądzę.
Ogólnie w Polsce jedyne rozgrywki jakie mają prestiż (i tu to pojęcie jest względne, gdyż w innych krajach nikt się tym nie interesuje) tylko i wyłącznie liga. A ta liga jest coraz gorsza.
Pominę więc aspekt patriotyczny - bo jaka ta liga by niebyła to i tak się nią interesuję najbardziej ze wszystkich no i emocjonuje się jej wynikami, ale:
Dobry artykuł na weszło który idealnie oddaje stan tego, jak nasza liga jest słaba.
Z jednej strony - załamała nas Wisła Kraków. Z drugiej - śmieszy nas lament całego piłkarskiego środowiska (piłkarze, trenerzy, działacze, dziennikarze, kibice), że niby to właśnie doszło do końca świata. Sorry, ale czasami mamy wrażenie, że najprostsze zwierzęta są bardziej rozumne - one są w końcu w stanie wyćwiczyć pewne odruchy warunkowe. Szczury wiedzą, jak podejść do pokarmu, żeby nie poraził ich prąd. A w piłce? Tu nikt się na błędach nie uczy. Wieczny szok. Szok i niedowierzanie.
A przecież wystarczy rzucić okiem na listę drużyn, z którymi od sezonu 1999/2000 (czyli w dość krótkim czasie) przegrały nasze drużyny. Poprzez słowo "przegrały" rozumiemy pojedyncze mecze (z rzadka straty udało się odrobić i jednak awansować do kolejnej rundy) bądź też dwa remisy, skutkujące odpadnięciem. No więc lali nas:
Metalurgs Lipawa (Lech)
Skonto Ryga (Widzew)
Brøndbyernes IF (Amica)
FK Łowecz (Widzew)
Żalgiris Wilno (Ruch)
Íþróttafélagið Fylkir (Pogoń)
Hibernians (Zagłębie)
Spartak Warna (Groclin)
Dinaburg Daugavpils (Zagłębie)
FK Cementarnica (GKS Katowice)
FK Ventspils (Wisła Płock)
Shamrock Rovers FC (Odra)
Toboł Kostanaj (Polonia)
Terek Grozny (Lech)
Kispest-Honvéd FC (Amica)
Dinamo Tbilisi (Wisła Kraków)
Dinamo Mińsk (Odra)
FC Zürich (Legia)
Grasshopper (Wisła Płock)
SK Sigma Ołomuniec (Pogoń)
Dinamo Mińsk (Zagłębie)
Czornomorec Odessa (Wisła Płock)
FC Tiraspol (Lech)
Ameri Tbilisi (Bełchatów)
Dnipro Dniepropietrowsk (Bełchatów)
Vetra Wilno (Legia)
Beitar Jerozolima (Wisła Kraków)
Szachtior Soligorsk (Cracovia)
Budocnost (Polonia)
Levadia (Wisła Kraków)
Równe 30 kompletnie zaskakujących, całkowicie szokujących, kompletnie niewytłumaczalnych i niedorzecznie irracjonalnych wyników. A wybraliśmy tylko te najbardziej wstydliwe, z najgorszymi rywalami. Jak widać, dostawaliśmy nawet od Maltańczyków (Hibernians). Ktoś nam może wytłumaczyć, co się musi stać, abyśmy zrozumieli, że to co uważamy za niespodziankę wcale niespodzianką nie jest, tylko zdecydowanie podchodzi już pod regułę?
PS Zapomnieliśmy o Valerendze, jeśli ktoś chce - niech sobie doda. Zgadzamy się z komentarzami, że w tym zestawieniu są drużyny fatalne, ale też średnie i niezłe (Dnipro, Beitar, Zurich). Jednak można zobaczyć, z przedstawicielami jakich lig przegrywaliśmy - lig, które na co dzień, z niewiadomych przyczyn, uznajemy za gorsze od naszej.
Ale zostawię rozgrywki ekstraklasy bo nie o tym chciałem w sumie napisać. Chodzi mi o puchary.. superpuchar, puchar ekstraklasy, puchar Polski...
Dla mnie wszystkie te rozgrywki są nic nie warte. Jeżeli drużyna to zdobywa, to spoko, ale może sobie te medaliki wy***ać. Jestem pewien, że osoby które się interesują piłką potrafiłyby bez najmniejszych problemów wymienić mistrzów Polski np. ostatnich 10 lat. A kto jest w stanie wymienić chociaż 5 ostatnich zdobywców pucharu Polski ? Przyznam szczerze, że ja nie, a Polską piłką interesuję się bardzo.
W ogóle rzadko który klub wystawia nawet na Puchar Polski podstawową 11, najczęściej grają rezerwy. Dodatkowo zawsze są jakieś cyrki z organizacją, terminami, no nie potrafię znaleźć nic co by pokazało, że ma to jakąś rangę. Pomijam miejsce do Europejskich pucharów bo tu zdobywca pucharu Polski i tak ma zawsze tylko malutki epizod
Em_be, no i teraz jak już wytrzeźwiałem widzę, że Tobie chodzi o mistrzostwo a nie puchary, dlatego tamten mój post nie miał sensu, nie działałem sprawnie
sorry
Chociaż oddzielnym tematem do dyskusji byłoby wartość naszego mistrzostwa w aspekcie Europy i może o to chodzi bardziej Wani.
Co do wartości krajowej - to się zgadzam z Em_be właśnie. Bo jaka ta liga by niebyła to jest nasza no i dla naszych kibiców ma ogromną wartość, ale Mistrz Polski w Europie to już inna bajka.
Zmieniony przez - J-J w dniu 2009-07-27 20:36:08
_______________________________
Prezes Rady 11
No ale jednak jest różnica między Pucharem Polski a Pucharem Ekstraklasy. Te drugie rozgrywki można śmiało zlikwidować bo tylko wprowadzają zamieszanie. Ale Puchar Polski to kilkadziesiąt lat tradycji i tylko winą PZPN jest że jego prestiż się obniżył i nie jest taki jak np. w Anglii.
Co do mistrzostwa to na pewno jest to sukces sam w sobie, ale powinien być to też wstęp na drodze do sukcesu międzynarodowego w postaci przynajmniej udziału w LM. A u nas wskutek błędnej polityki transferowej z reguły jest to wstęp do klęski i rozczarowania. Zobaczcie ilu trenerów ostatnio traciło pracę po nieudanych el. LM: Engel, Wdowczyk, Michniewicz. Tak duże były oczekiwania a zdecydowanie za małe nakłady.
A ta lista weszło jest akurat mało obiektywna bo wrzucili do jednego wora wszystkie puchary łącznie z Intertoto i to jeszcze dołączyli przypadki w których nasze kluby ostatecznie awansowały. Tak to można dowieść słabości większości lig oprócz tych kilku najmocniejszych.
_______________________________
R11 rządzi - R11 radzi - R11 nigdy Cię nie zdradzi !!!
Ja myślę, że to bardziej chodziło o uświadomienie miejsca naszej ligi, przeglądałem to trochę też sam no i fajnie nie jest.
A co do pucharu Polski to racja, że to ma już swoją historię itp, no ale to przecież nie moja wina, że nie potrafią tego uatrakcyjnić. A na obecną chwilę pewnie się ze mną zgodzisz, że w tej formie zdobycie pucharu wielkiego znaczenia nie ma
_______________________________
Prezes Rady 11
No nie bardzo się mogę zgodzić, jednak jest z tym związany pewien prestiż, a ponadto kwalifikacja do europejskich pucharów. Zresztą jakbyś przejrzał listę finałów z ostatnich lat, to z reguły grają w nich te najsilniejsze polskie kluby. Właściwie nie pamiętam żeby PP wygrał jakiś zespół z dołu tabeli.
Tak samo by można mówić że Puchar UEFA (czy teraz LE) to nie to samo co LM, mniejsza kasa, mniejszy prestiż, słabsze kluby. Ale jednak też wiele klubów chce to wygrać i często się trafiają ciekawe mecze i nawet większe emocje niż w LM.
_______________________________
R11 rządzi - R11 radzi - R11 nigdy Cię nie zdradzi !!!
Macie jakies przecieki o czym gada Skorża z Cupiałem ? bo siedza tam i siedza
_______________________________
[http://www.theanimalrescuesite.com/]
Pomóż zwierzakom !
"Od tego co masz chciej jeszcze więcej"