Przelicz co się bardziej opłaca, bo w sumie parę zł zainwestowałeś w to auto. Możesz dogadać się na dostosowanie ceny do wartości auta w momencie sprzedaży, wynikającej ze znacznie większego przebiegu.


Jak ostatnio szukałem czegoś o umowach/kupna sprzedaży to było coś o wyrównaniu kosztów przy niezgodności z umową. Czyli teoretycznie sprzedawca powinien zwrócić część kasy. W praktyce jak to się sprawdza to nie mam pojęcia. Ale moje źródło "jakaś strona z neta" nie jest 100% wiarygodnie.

W teorii sprzedawca jest zobowiązany do:
- przywrócenia przedmiotu do stanu wskazanego na umowie (tego się zrobić nie da), lub
- pomniejszenia ceny przedmiotu w związku z wadą (w tym przypadku mocno dyskusyjne, bo cena auta to sprawa mocno umowna, tym bardziej wpływ różnicy 110kkm przebiegu na wartość)

Ostatecznie można odstąpić od zawartej umowy, ale tutaj IMO bez sądu się nie obejdzie, chyba, że trafi się jelenia Chociaż znam przypadki, gdzie taki numer przechodził.

- przywrócenia przedmiotu do stanu wskazanego na umowie (tego się zrobić nie da)

pchnie zegar na 250
_______________________________
 
Na ulicy szczerość do koleszki się liczy !!!

smutasny , nie sprzedam, bo władowaliśmy w to auto dobre 8 tysięcy do tej pory
Po prostu chciałem się dowiedzieć jak najlepiej ugryźć ten temat - oczywiście będę domagał się zwrotu części kasy

saikolank , tak jak piszesz, zostałem wyruchany bez mydła, nigdzie tego auta nie sprawdziłem tylko wziąłem w ciemno

thomi - wykórwiaj

Neptas , ani tego ani tego za to mam numer ogłoszenia na otomoto i allegro gdzie wpisany był przebieg po przekręceniu.
Planuję zgłosić to sprzedawcy, tylko nie mam pewności czy wiedział o fakcie cofnięcia przebiegu - z historii auta wynika, że licznik skręcony został przed pierwszego właściciela.
Na dniach pojadę do ASO i postaram się wyciągnąć historię serwisową.
Obawiam się właśnie tego, że typ, od którego kupiłem auto będzie rżnął głupa i stwierdzi, że nic nie wiedział. Zobaczymy, najpierw postaram się załatwić dokumenty na potwierdzenie oryginalnego przebiegu.

booe , to dostawcze Doblo

Maciej , Ty jeszcze zaglądasz na inso?


Dzięki wszystkim za odpowiedzi (oprócz tomka)

Zmieniony przez - playman w dniu 2016-10-26 18:20:57
_______________________________
 
20.05.2006 - 01.04.2019 [*]

To teraz rozumiem czemu nie zastanawialy cie naprawy
Co innego gdyby było na gaz.
Prawda tomek?

Zmieniony przez - booe w dniu 2016-10-26 19:55:43

Wiedział czy nie wiedział - nie ma znaczenia.
Sprzedawał pojazd z wadą, niepełnowartościowy. Masz prawo domagać się zwrotu części zapłaconej kwoty, jak wyjdzie - się okaże
Kłopot będzie tylko w udowodnieniu ile auto miało przebiegu w momencie zakupu.

playman - rzadko bardzo, ale sentyment pozostaje
_______________________________
 
Na ulicy szczerość do koleszki się liczy !!!

Hm, w ASO nie dadzą rady sprawdzić kiedy ostatnio był generowany u nich raport odnośnie tego samochodu ?


Byłoby wiadome czy sprzedawca wiedział o zmienionym przebiegu....
_______________________________
 
"Niewiarygodnie szybki smok w świecie swych wartości...
powstałem z nicości obrałem drogę ku wolności..."

Achoris, muszę podjechać do serwisu, pewnie będą w stanie to sprawdzić...
_______________________________
 
20.05.2006 - 01.04.2019 [*]