FORUM INSOMNIA
zabawa imprezy problemy przemyślenia seks

∑ temat został odczytany 44957 razy ¬
 
ROZRYWKA | Praca
Zwariowana praca, podzielcie sie wrazeniami;-) 
[powiadom znajomego]    
Autor "Zwariowana praca, podzielcie sie wrazeniami;-)"   
 
lucas761
 Wysłana - 1 lipiec 2007 19:56      [zgłoszenie naruszenia]

Hmm dla mnie szalona była jedna praca. Kiedyś pracowałem w urzędzie gminy wraz z jednym kumplem i 6 młodymi siksami w 'brygadzie'. No i w czasie zamieszania wokół wyborów władz mieliśmy miesiać luzu, takiego ze praktycznie nikt nie patrzył czy jesteśmy czy nas nie ma. No i wtedy sie imprezowaliśmy. A chyba nikomu nie musze mówić co sie dzieje jak sie wpuści na impreze 6 kobit na 2 facetów. To poczucie konkurencji u kobiet jest super
_______________________________
 
h

 
LeParkour
 Wysłana - 1 lipiec 2007 20:54      [zgłoszenie naruszenia]

Rok temu pracowałem na lakierni. Po pierwszym tygodniu na pierwszej w moim życiu nocnej zmianie poszedłem na przerwę 10 minutową i obudziłem się po 2 godzinach na ziemii. heheheh Troche mi się przysnęło. Wracam na swoje stanowisko pracy a tam brygadzista z uśmiechem mnie wita , troche zaspanego i mówi:..... Nooooo kolego Po tygodniu już zasypiać na nocce? To nawet najstarsi pracownicy tego nie robią. A ja na to że : Co mi ścieme wali skoro widziałem jak reszta śpi gdzieś pochowanych za paletami. A on spojrzał na mnie i mówi: Tak, śpią ale nie ****a centralnie pod kamerą monitorującą pracę ludzi!!!!!!!!!!! Bahahahah

Po misiącu chcieli mnie wywalić ale w porę się zorientowałem i wziołem jeszcze miesiąc zwolnienia chorobowego z które mi oczywiście zapłacili buahahahah

 
lucas761
 Wysłana - 1 lipiec 2007 21:20      [zgłoszenie naruszenia]

he, ja też mam kamery w firmie, alejuż doskonale wiem jak sie o******lać zeby kamery widziały ze cięzko pracuje
_______________________________
 
h

 
Gianluigi
 Wysłana - 6 sierpień 2007 12:20      [zgłoszenie naruszenia]

Pracowałem z kumplem w firmie ogrodniczej.Trudniliśmy sie zakładaniem nawadniania ogrodowego,budowa skalniaków i takie tak inne.kiedys dostaliśmy zlecenie ze mamy połozyc linie kroplujaca(nawodnienie które biegnie pod gleba)na całym ogrodzie no to jak nigdy nic załozyliśmy a inny kumpel w tym czasie kopał oczko wodne i niewswiadomie poprzecinał line łopata.Za tydzień właciciel zadzwonił ze ma powódz w ogródku i wielka kałuza stoi na srodku.

Pamietem jeszcze kiedyś jak pojechaliśmy po marmur do hurtowni i szef nam kazał dwa razy po 250kg załadowac no a my stwierdziliśmy ze jak 500kg załadujemy to nic sie nie stanie.Dzieki Bogu ze nam zawieszenia nie urwało
_______________________________
 
oślepłem, oślepłem... czy jeszcze kiedyś zagram na skrzypcach?

 
ziomekkk
hooligans
 Wysłana - 6 sierpień 2007 23:20      [zgłoszenie naruszenia]

ja tez mialem kilka "smiesznych" akcji
za mlodego robilem praktyki na budowie i byla akcja ze stawiali domek jednorodzinny i doslownie chlopaki dzien w dzien dawali w kanal a szefa nei bylo w egipcie byl pamietam po 3 tyg szef wrocil oglada budowe co i jak sie ruszylo okazalo sie ze chlopaki postawili dodatkowe pietro balkon i na jednej scianie zadnej wneki na okno

rowniez za mlodego jedna budowe gralismy w ch** przy oknie i kazdy wypatrywal majstra z ktorej strony nadjedzie jeden mlody bawil sie telefonem i ktos mu zaje... w pleny i komorka wypadla mu z rad i wpadka do rynny i co tu robic 10 pietro tel w rynie ;] odrazu gosciu za okno 3 tryhmalo za nogi i ten nurkowal w poszukiwaniu tel najgorsze bylo ze akurat szef przyjehal z BHPowcem

mielismy goscia co codziennie chodzil w swoim zaj... zoltym kasku i jakos tak sie zlozylo ze prawie przez rok w nim chodzil jak u nas robil i jak mielismy niedawno takie upaly to facet doslownie na 20 sek zdjal kask zeby otrzec pot z czola i qwa dziwnym trafem spadla butelka mu na leb i wyladowal w szpitalu

doslownie 5 dni temu na budowe wpadl mi inspektor i opierd... mnie ze nie dopilnowalem elektrykow ze zle wykuli bruzdy na kable ja sie w****ilem czytam plany inspektor sie w****il wzial mlot (!!) i chcial mi pokazac jak sie kuje ... akurat trafil na rure z woda...
_______________________________
 
Nie liczy się też ile masz w łapie ważne jest to że jesteś wariatem.

Znawca -
 
Malevin
 Wysłana - 7 sierpień 2007 14:09      [zgłoszenie naruszenia]

ziomekk
Ja tam jakos specjalnie zwariowanej pracy to nie mialem, ale jako budowlaniec dostawalismy zadania od szefa, roznorakiej tresci. Pech chcial, ze one sie wzajemnie zerowaly - np. jednego dnia nawozilismy ziemie, nastepnego dnia wywozilismy (nawet jeszcze wiecej niz nawiezlismy), bo jest jest za duzo

 
Dj Tiesto
 Wysłana - 7 sierpień 2007 22:47      [zgłoszenie naruszenia]

ziomek uroki pracy na budowie, praktycznie codziennie jajca jak berety, ostatnio też robiłem parę dni na budowie i gościowi co robił iniekcję zapchała się rura, więc podszedł ją rozkręcić, i ciśnienie równe około 100 atmosferom ***nęło mu za pierwszym razem w uszy, ale on się tym nie przejął ale niestety za drugim razem dostał po oczach. Lipnie to wygląda jak gościowi zaglądasz w oczy a tam cement chciałem go zaprowadzić na pogotowie, ale majster mu powiedział, żeby wytarł ręcznikiem i na noc i z rana wpuścił sobie jakieś krople następnego dnia go nie było w pracy wogóle to budowlańcy to piją strasznie tak a propo <yes>
_______________________________
 
It's a tough world. Be tougher.

 
Robson_87
 Wysłana - 7 sierpień 2007 23:40      [zgłoszenie naruszenia]

taki to juz fach

 
osiema
 Wysłana - 8 sierpień 2007 00:21      [zgłoszenie naruszenia]

ano
_______________________________
 
nie sugeruj się avkiem %-)

...to były czasy kiedyś nie mogłem żyć bez wódki teraz...
wódka nie może żyć beze mnie %-) - by piolek

 
kulmas
 Wysłana - 31 sierpień 2007 20:07      [zgłoszenie naruszenia]



odswiezam. Osoba opisywana stoi kolo mnie.

ogolnie w pracy ktorej robilem pracowalo kilku przetypow.

ale najlepszy byl Alek łowca szparek<-Polak, student informatyki na uniwerku w łodzi, dlugie wlosy.
Myslalem i nadal mysle, ze ma lekkiego downa. Typ potrafil w***ac sie w kazda gadke z tematem innym o 180 stopni i nawijac 10 minut< po jakims czasie mowilismy mu zeby *******lal>
no i nastepujaca akcja<fabryka przerabiajaca groszek>.
Alek wywozi z miejsca pracy pudlo napelnione do polowy kamieniami. Pytam sie go po co je wystawil skoro jest ich tak malo.
w tym momencie spojrzenie i :
- Zobaczysz.
Ja: ale co zobacze?
-On zobaczysz za 2 godziny
Ja: ale co ****a?
-On: zobaczysz, ze nie uda ci sie wyrzucic tych kamieni.




No i tu zaczelo sie. Typ zaczal mi robic wyklad, ze wozek nie podniesie pudla, a nawet jak podniesie to nie przekrece ramienia, bo to duza masa bedzie i sila spowoduje..... i du 1 minuta gadania.



Typ malo tego, potrafil wpatrywac sie w maszyne 1 godzine, a za plecami mu sie cos psulo. Jak widzial, ze trzeba komus pomoc to uciekal do siebie. A na pytanie: dlaczego nie pomogles? bo nie)))))))
_______________________________
 
...

Znawca -
[Powiadom mnie, jeśli ktoś odpowie na ten artykuł.]


Odpowiedzi jest na 17 stron.   poprzednia | następną
 
Wybierz stronę:  
Przegląd tygodnia

Zwariowana praca, podzielcie sie wrazeniami;-)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17