o ****a wodor
_______________________________
"Wiedzie mnie po wlasciwych sciezkach, przez wzglad na Swoje imie.
Chociazbym chodzil ciemna dolina, zla sie nie ulekne, bo Ty jestes ze mna"
"Pozwol mi zwyciezyc, a jesli nie zdolam, pozwol mi byc dzielnym w mej walce."
Moja wpadka: Zacznę od tego, że między moim pokojem a rodziców stoi ścianka... z mebli... nic więcej... Więc, żeby nie było nic słychać włączam cicho muze z basem (hehe)... FIRST: Kocham się z moim aniołkiem, pozycja: łyżeczka. Prawie dochodzi a tu wpada moja siostra... tekst pada: yyy... ja wam nie przeszkadzam my na to, że nie przeszkadza bo leżymy tylko... Gadka szmatka 5 min siorki nie ma... SECOND: podobna sytuacja... wbija matka... my udajemy, że leżymy... Matce włączył się pakiet gadane i nawija z pół godziny... wkońcu ją jakoś wygoniliśmy, ale pałka to flaczek jak nieżywa mysz... THIRD: Znowu podobna sytuacja, tyle że film leci na kompie... ja na mojej pani odwalam robotke, wpada 8 letnia siostrzyczka... młode i mało kumate więc wcisnąłem jej kita, że łaskocze mojego Aniołka... poszła zabawa na całego... skończyliśmy, za pięć minut na kwadrat wbija sis i tekst: wyglądacie jak po dobrym seksie... Z innej beczki... miałem 13 lat jak moi rodzice pracowali na tą 8 letnią siostrzyczką... pierwsza noc... słyszę skrzypi łóżko... no ale siedzę cicho... druga noc... skrzypi łóżko, myślę znowu nie wstanę wyspany do budy... trzecia noc... ci znowu... wkurzyłem się, wstałem i poszedłem do nich z tekstem: Czy możecie już skończyć, bo ja naprawde chciałbym się już wyspać na jutro... Znowu z innej beczki... siedzę sam na kwadracie z siską starszą... gram na kompie, sis z boyem... zachciało mi się palić, patrzę na paczkę... myśle: kryzys... kit ide do siorki po szluga, otwieram drzwi i staję jak wryty... na laptopie pornol, sis na boyu... a szczęście odwrócona plecami do mnie... to tylko przez drzwi wkońcu zapytałem... na szczęście miała w kurtce... bo co ja bym bez fajki zrobił... Aha... moja mama przez przypadek znalazła 2 opak. po kondomach... ale nic nie mówiła... hehehe
Zmieniony przez - Cicha_woda w dniu 2007-11-25 00:11:51
_______________________________
MAM doła i nie zawacham się go urzyć
Poszedłem raz z dziewczyną do jej siostry.
Ma małe dziecko - siostra była w pracy, jej mąż też.
Dwuletni bobas. Opieki potrzebuje - jak wiadomo.
Mieliśmy czas. Poszliśmy. Zaopiekujemy się dzieckiem.
Wpada niespodziewanie Matka mojej dziewczyny.
Na kilka chwil, do pomocy.
Bo przechodziła akurat obok.
Po pewnym czasie bierze bobasa i wychodzi na zewnątrz. Na spacer.
My zostajemy sami w mieszkaniu. Domek jednorodzinny.
Mamy wolny czas i pole do popisu.
Siadam na łóżku, dziewczyna ściąga górę i siada na mnie.
Całuję jej piersi, dotykam pleców. Gra wstępna.
A tutaj nagle zza okna: "Oluś (bobas) pomachaj Cioci..."
Moja dziewczyna odwróciła się i pomachała.
A jej matka z bobasem... po chwili odeszły od okna.
Na szczęście jej Matka nic po tej sytuacji nie powiedziała.
A my dokończyliśmy grę wstępną gdy jej Matka wróciła do swojego domu.
I gdy mały bobas poszedł już spać.
Zabawna historia.
_______________________________
'Birth, Copulation And Death... Is This Your Life ??'
a raczej na zewnatrz, moja matka z jej matka grill, my z nimi
ale nagle chcica mala wiec powiedzielismy matkom ze idziemy do domu po cos tam
pokój ono ma od podworka wlasnie
zaczynamy sie kochac, przechodzimy do ulubionej pozycji
od tylu , ja za nia na kolanach wyprostwany, caly nagi oczywiscie
i nagle spojrzalem sie w bok ale tu przez okno wszystko widac, tzn bylem na poziomie wzroku naszych matek
i od razu padlem na panne, zmiana pozycji, dokonczenie
ale chyba nic nie widzialy a moze widzialy tyle ze nic nie powiedzialy bo pare ladnych minut w takiej pozycji bylismy
_______________________________
tempy chuj...