Autor |
""Poznaj moich rodziców";-) wpadki, przygody itp;-)" |
|
luka2
|
|
ja pamietam jak bylem na weselu jako osoba towarzyszaca i spotkalem byla dziewczyne z podstawowki. akcja sie rozkrecila bo po alkoholu robie sie bardzo konkretny i szukalismy miejsca gdzie tu mozna isc. miejsca nigdzie nie bylo poza tym wszedzie lazily ciotki ciotek to poszlismy do busa bo byl otwarty i przyciemniane szyby mial (taki co ludzi przywozi i odwozi). Mozna powiedziec ze dopiero co zaczelismy a tu wszedl kierowca i matka z ojcem tej laski z ktora tam bylem... (spil sie biedak)
i ch_jowa sytuacja wyszla...
na poprawiny mnie nie zaprosili
Zmieniony przez - luka2 w dniu 2006-07-30 15:28:58
_______________________________
W życiu liczą się tylko wygrani,przegrani odchodzą w cień |
 |
|
|
elchuka
|
|
na poprawiny mnie nie zaprosili
_______________________________
|
Znawca -
 |
|
|
Guezz Who
|
|
|
|
Avantee
|
|
Pol roku temu u moje ex leżeliśmy na łóżku i se dogadzaliśmy. Po pewnym czasie słyszymy z kuchni - Dominikaaaaa - jej matka krzyczy. To moje byla nic nie myśląc zaczęła sie ubierać, zeszło jej to dłużej niz normalnie, ale wreszcie dotarla do tej kuchni. A jej mama z hasłem - coś taka spocona, a Donia - yyyyy bo osłabiona jestem
ale zlewke z tego mielismy
_______________________________
Kręcioła |
 |
|
|
maariolqa
|
|
Hihi,dobry temat więc i ja sie wpiszę:)Na początek wpadka gdy ja poznałam rodziców z innej strony:)a dokładnie plecy i posladki mojej mamy na których byly rece taty,a gdzieś w pobliżu coś znikało w niej :)
Miałam ok.13 lat i już wiedziałam co sie dzieje,a oni podskoczyli jak oparzeni i plątali się w zeznaniach:)pewnie nie spodziewali sie mnie w pokoju o północy a ja tez nie wiedziałam ze przeszkodzę:)
A druga sytuacja to wpadka kilka miesięcy temu ,gdy troszkę mizialismy się z chłopakiem,nie było nikogo w domu i mielismy uchylone drzwi pokoju,niesety dla nas moja mama wróciła wcześniej ,a ja akurat miałam coś w buzi...mój chłopak tez podskoczył i spłonął,a ja gdy sie zorientowałam to cmoknęłam jakbym wyciągnęła smoczka:) i coś mamrotałam,a mama -och ,przepraszam i poszła :) |
 |
|
|
VidaL
|
|
Mi na szczęście się taki historie nie przytrafiają.
Zawsze jestem u mojej kobitki i tam panują żelazne zasady. Dopóki się nie powie proszę to do pokoju się nie wchodzi. Tak więc zawsze luz i w ogóle. Jak w domu jest więcej ludzi to drzwi zamyka się na klucz i już w ogóle spokój Między innym zawsze jak coś teges to jestem u Niej, a nie u mnie. Bo do mnie do pokoju to każdy wchodzi jak chce i zero prywatności przy kobiecie.
Jeśli chodzi o rodziców to mam podobnie jak DJ. Mama to oczywiście zawsze się pyta czy dziewczyna porządna czy nie, czy ma nałogi itd itp. I zawsze jak jadę na noc do mojej kobitki, to tylko mnie woła, grozi palcem i mówi, że nie chce babcią zostać A tata, to na ogół pyta czy panienka jest fajna i czy lubi te sporty. Kiedyś jak wróciłem z w miarę dobrym humorem, to ofen powiedział, że ma pewność, że dzisiaj mi dała Czasem coś powie, żebym się nie przemęczał za bardzo i w sumie tyle.
Przypałów za bardzo nie mam 
|
Ekspert -
 |
|
|
naliii
|
|
|
|
maariolqa
|
|
naliii a to dobre:) ile mialas wtedy lat? I jaka to pozycja horyzontalna?:) |
 |
|
|
Miareczka
|
katechetka
|
|
Horyzontalna to inaczej klasyczna
_______________________________
stateczna żona swojego męża%-) |
Ekspert -
 |
|
|
Bajdzo
|
|
|