Przy zagranicznym trenerze żeby mógł wypalić musi być spełniony jeden warunek. Bezgraniczne zaufanie prezesa i zarządu do tego co robi trener. Czyli jakby piłkarzom przyszło do głowy próbowanie zdymisjonowania trenera, strzelanie fochów to wy******lać takich grajków i szukać ludzi którzy nawet jeśli są trochę słabsi to nadrobią ambicją oraz chęcią samo rozwijania się. Polska liga jest na tyle słaba, że umiejętności da się nadrobić ciężką pracą. Petrescu sądząc po tym co pokazuje w Rumuni jego zespół jak ma piłkarzy którzy mają ochotę do zapieprzania to można stworzyć coś ciekawego z prawie niczego. A gdyby model wypalił to i z czasem przyszły wyniki... zatrudnianie Polskiego trenera w pewnym stopniu powoduje zastój, przynajmniej z tych co są obecnie do wyrwania na rynku w Polsce. Wszyscy już jakieś kluby prowadzili, jedne lepiej, drugie gorzej.
Dobry jest artykuł o Janasie na weszlo obecnie i uważam, że tak z wieloma trenerami w Polsce jest. Ciężko powiedzieć którzy trenerzy w Polsce mają jakiś autorytet...
A co do osoby Janasa jeszcze to nie jest do końca tak jak piszesz. Od długiego czasu już powszechnie było wiadomo, że Janas nie dogaduje się z Zubem (Zub to obecnie największe zło w Widzewie). Janas chciał pewnie więcej swobody przy transferach, a Zub chciał się w większość rzeczy w******lać.
Nie zmienia to jednak faktu, że styl odejścia Janasa z zespoły jest żałosny. Mimo "niesmaków" z Zubem myślę, że w Widzewie i tak by miał lepiej niż będzie miał w Polonii, bo jak wiemy tam wiele zależy nie tyle co od Wojciechowskiego, co od jego humorów
_______________________________
Prezes Rady 11
Andrzej Kretek został nowym trenerem Widzewa Łódź. Podpisał z łódzkim klubem roczny kontrakt. Zastąpił na tym stanowisku Pawła Janasa, który w poniedziałek odszedł do Polonii Warszawa. Nowy szkoleniowiec został przedstawiony podczas piątkowej specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
"Andrzej Kretek wraca na ławkę trenerską Widzewa. Jest to trener z widzewskimi korzeniami i znający klub od podszewki. Mając bardzo niewiele czasu na znalezienie nowego trenera, wybraliśmy Andrzeja Kretka, gdyż pracuje w Widzewie już dłuższy czas i rozumie założenia sportowe klubu, cele, jakie sobie stawiamy oraz nasz system pracy. Liczymy, że będzie potrafił wykorzystać potencjał zawodników, którymi już dysponujemy i aktywnie włączy się w proces transferowy. Chcemy, by nasza drużyna wzmacniała się nie tylko poprzez pozyskiwanie zawodników, ale także by rozwijała się jako zespół poprzez podnoszenie indywidualnych umiejętności zawodników. Uważamy, że jest to możliwe pod kierunkiem Andrzeja Kretka. Życzymy nowemu trenerowi wielu sukcesów i satysfakcji z pracy z naszą drużyną" - skomentował prezes Marcin Animucki.
"Dziękuję za zaufanie, jakim zostałem obdarzony przez zarząd klubu i jego właściciela. Prowadzenie pierwszej drużyny Widzewa to dla mnie wyzwanie i ważny krok w mojej karierze trenerskiej. Zdaję sobie sprawę z ambitnych celów stawianych przed drużyną i roli, jaką mi powierzono. Widzew ma jasną strategią rozwoju sportowego, której efektem mają być regularne występy w rozgrywkach europejskich w perspektywie kilku lat. Dlatego każdy sezon musi być dobrze przepracowany, by tym celom sprostać. Wiem też, że kibice wiążą duże oczekiwania z występami naszej drużyny w ekstraklasie i mogę zapewnić, że zrobimy wszystko, by pokazać się od jak najlepszej strony. Na początku rundy czekają nas trudne mecze, dlatego tym bardzie musimy dobrze wykorzystać okres przygotowawczy" - powiedział nowy szkoleniowiec Widzewa.
[http://www.widzewiak.pl/newsroom/15919,Widzew-zaprezentowal-Andrzeja-Kretka]
Sam nie wiem co o tym myśleć. Niby młody trener, na dorobku, bez prawie żadnej przeszłości. Miał krótki epizod w Widzewie, a tak tułał się po słabych klubach. Mam nadzieje, że trenerem będzie lepszym niż piłkarzem
_______________________________
Prezes Rady 11
ale może się też nie sprawdzić
_______________________________
"... nie dziękuj, powiem Ci szczerze, pierwszy bym strzaskał pałkę na Twej głowie,
gdyby nie dziatek pacierze..."