mazmas,
łacha drzesz czy o droge pytasz chopak
nie ja napisałem: poddałem się woli prokuratora rezygnując z rozprawy.
czyli było 335 kpk, tak więc nie wyj teraz do księżyca
_______________________________
 

*** Moderator działu Prawo i Ekonomia ***
Spec prawa karnego
i procesowego

ehhh a ja się martwię, że maturę słabo zdałem.
krzyżyk na drogę ziomuś.

przed złozeniem zeznań policjant zapytał, "chcesz rozprawy czy prokurator ma decydować" nie chciałem rozprawy bo nie wiedziałem co za to wszystko grozi. nie jestem studentem prawa nie wiedziałem ze w kk jest napisane ze za postawione mi zarzuty dostaje sie wyrok bez zawiasow a wtedy o tym nikt mnie nie informował.

1. wypowiedź - "Nie wiedziałem dokładne co mi za to grozi więc gdy zeznawałem przyznałem się do udziału w bójce i poddałem się woli prokuratora rezygnując z rozprawy"

2. wypowiedź - "nikt ze mną nic nie ustalał. o niczym z prokuratorem nie rozmawiałem"

Stary.

Zdecyduj się czy doszło z twojej strony do ugody z prokuratorem i zgody na zaproponowaną przez niego karę, czy też po nigdy z prokuratorem nie gadałeś i się boisz że Ci wlepią wyrok. O ile nie opiszesz dokładnie stanu faktycznego to naprawdę nikt Ci nie pomoże.

Edit: Autorze, jak może zauważyłeś już osoby mające coś do powiedzenia w tym dziale nie są z pierwszej łapanki i natychmiast wychwyciły nieścisłości w Twoich wypowiedziach. Więc pisz prawdę.

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2008-07-10 20:57:30
_______________________________
 
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

Nie mozna bylo z tego zrobic obrony koniecznej na rozprawie ? Tak z ciekawosci pytam, wkoncu to ten gosc chcial go lac. I jeszcze wyciagnac jakas kase jakby Ci sie cos stalo.




_______________________________
 
"Niewiarygodnie szybki smok w świecie swych wartości...
powstałem z nicości obrałem drogę ku wolności..."

dajcie już spokój, nie każdy umie myśleć w sytuacjach stresowych. gdyby tak było to 3x mniej ludzi ginęłoby w wypadkach samochodowych chociażby. prze***ane ma chłopak nie dosrywajcie mu już.

Zamiast włazić w różne ciekawe koncepcje zaczekajmy na spokojnie aż nasz bohater opisze dość szczegółowo jak wyglądała owa niefartowna rozmowa z Policjantem, co podpisał, na co się zgodził i inne "mało ważne" detale

Edit: Nie dosrywam Mu. Po prostu chce się dowiedzieć więcej żeby Mu pomóc. A na razie, porównując na chybcika prawo do plastyki, to on najpierw napisał że woda jest niebieska, a potem zaraz dodał że jednak jest czerwona .

Zmieniony przez - mlkv w dniu 2008-07-10 21:17:11
_______________________________
 
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

nie było zadnej rozprawy to stało sie tydzień temu

1. wypowiedź - "Nie wiedziałem dokładne co mi za to grozi więc gdy zeznawałem przyznałem się do udziału w bójce i poddałem się woli prokuratora rezygnując z rozprawy"

2. wypowiedź - "nikt ze mną nic nie ustalał. o niczym z prokuratorem nie rozmawiałem"

jedno nie wyklucza drugiego
staram sie to opisać najlepiej jak potrafię

z prokuratorem nie rozmawiałem i do zadnej ugody nie doszło.
w momencie kiedy zostałem zabrany z celi i zaprowadzony do pokoju gdzie miałem składać zeznania, policjant przedstawił mi zarzuty i spytał się czy się przyznaję. odpowedziałem " przyznaję się do tego że się biłem" potem zadał drugie pytanie czy chcę rozprawę sądową czy przystaję na to co orzeknie prokurator, odpowiedziałem " nie chcę rozprawy sądowej" potem złożyłem zeznania i zostałem wypuszczony. I wtedy moje papiery popłynęły do prokuratora. Więc on nie zaproponował mi kary i nie wiem jaka ona może być (według kk 3 lata bez możliwości zawieszenia). policjant poprostu zadał te dwa pytania dla tego napisałem:

1. wypowiedź - "Nie wiedziałem dokładne co mi za to grozi więc gdy zeznawałem przyznałem się do udziału w bójce i poddałem się woli prokuratora rezygnując z rozprawy"

2. wypowiedź - "nikt ze mną nic nie ustalał. o niczym z prokuratorem nie rozmawiałem"

0. Oczywiście że nie było rozprawy na tym etapie.

1. Policjant, przedstawiając zarzuty - czyli informując Cię o wydanym postanowieniu o przedstawieniu zarzutów, mówi jaka jest kwalifikacja czynu - co obejmować powinno również ramy zagrożenia jakie ustawodawca przewidział. Rozumiem że uparcie twierdzisz iż w Twoim przypadku do tego nie doszło?

2. Konstrukcja artykułu 335 Kodeksu Postępowania Karnego na podstawie którego następuje skazanie na mocy ugody z prokuratorem jest taka, że jasno wskazano, iż musisz uzgodnić z prokuratorem wymiar kary jaki dostaniesz. Niemożliwe jest skazanie na zasadzie - ty mówisz ok, prokurator daje ile mu pasi, a ty nie wiesz ile. Musisz wyrazić zgodę na konkretną karę, a nie na to żeby prokurator ją dla Ciebie ustalił.

3. Zagrożenie z bójki to maksimum 3 lata pozbawienia wolności ( 158 KK ) - i z reguły są za to zawiasy w Polsce, jeśli jest to pierwsze przestępstwo danego klienta.

4. Reasumując - albo kłamiesz co do okoliczności przesłuchania albo ich nie pamiętasz ( lub nie czytałeś papierów które podpisałeś - np. postanowienia o przedstawieniu zarzutów, lub pisemnej propozycji prokuratora ) albo doszło do naruszenia procedury ( w co ostatnie wątpię, ale rozumiem że czasami może się zdarzyć ).

5. W tym ostatnim przypadku złóż pisemnie oświadczenie do akt że zgodę na skazanie w trybie 335 KPK wyrazisz dopiero po usłyszeniu propozycji prokuratora, którą ten powinien wystosować poznawszy fakty sprawy.
_______________________________
 
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"

juz mi się brzydzi byc filantropem,

mlkv, pisz dalej mądrze, jesli tylko Ci się chce
_______________________________
 

*** Moderator działu Prawo i Ekonomia ***
Spec prawa karnego
i procesowego