jak wyżej.
Od jakiegoś czasu mam z tym problem - nie cały czas lecz "okresowo" w ciągu dnia jądra są jakby takie powiększone i te "rureczki" przy nich takie spuchnięte i bolą/pulsują. Po seksie ból jest jakby mniejszy.
(po bieganiu bolą także pachwiny - czasem też bez "powodu'. )
moje podejrzenia to ( zbiegły się miej więcej z pojawieniem bolu):
- 1 sex
- cykl kreatynowy?
- duże obciążenia na siłowni
- zwiększenie ilości spożywanych jajek?
Zmieniony przez - Bodzio2007 w dniu 2007-07-27 18:19:33
na 99% zylaki powrozka nasiennego z tego co piszesz..
skocz do lekarza i na usg a wszystko bedzie jasne
Generalnie nie jest to jakies niebezpieczne ale pogarsza znacznie jakosc nasienia i moze byc przyczyna bezplodnosci. Leczy sie to poprzez podwiazanie zyly jadrowej ponizej ich ujscia i chyba tez w miejscu zozpoczecia splotu wiciowatego z tego co sie orientuje.
Jeszcze zapytam dla pewnosci: Przy lewym jadrze jest to jakos bardziej nasilone?
Zmieniony przez - Don Corneo w dniu 2007-07-27 19:22:17
_______________________________
Bo mam serce zółte i niebieską w żyłach krew...
Samo niestety nie minie. Moze zostac tak jak jest ale tak jak mowilem mozesz miec problemy ze zrobieniem dzieciaka kiedys W gorszej opcji moze dojsc nawet do uszkodzenia jądra...Tak wiec na twoim miejscu udalbym sie do swojego lekarza a nastepnie na usg jader no i potem pod nożyk. Jest to raczej zabieg prosty prowadzony pozaotrzewnowo, dojscie operacyjne mniej wiecej na wysokosci nerek na plecach pod znieczuleniem ogolnym. Z drugiej strony slyszalem ze u czesci pacjentow zabieg nie przynosi poprawy. W każdym razie idz do lekarza a on zdecyduje co zrobic. Na pewnym etapie mozna tez leczyc farmakologicznie chyba. Wiec im wczesniej pojdziesz tym lepiej
_______________________________
Bo mam serce zółte i niebieską w żyłach krew...