Hej! Jadłem dzis jabłko i nadgryzłem ogryzek po czym jakiś "odłamek" twardy stanął mi w gardle, chyba sie wbił:/ na początku mnie tak podrażniło ze musiałem to jabłko...zrwócic, ale nie pomogło. cały czas<po mimo zjedzenia obiadu> czuje to cos w gardle na wysokosci jabłka Adama, przy przełykaniu i jedzeniu boli... Jak do jutra nie wyjdzie to chyba pojde na pogotowie,bo lekarz w przychodni to chyba mi tego nie wyjmie bo jak... co myślicie? są jakies domowe sposoby?? dzieki i pozdrawiam!
nieprzyjemne uczucie
na tym pogotowiu pewnie tez sobie poczekasz troche
ale to jedyne wyjście..
_______________________________
"Myślę, że jesteś niezła dupa i chcesz mnie bardzo"
dziwki już tu sąąąąąąąąąąą!!!
"metaforyczny chuj"
Kiedyś miałem podobnie. Po kilku dnia bół ustał/kawałek jabłka się odczepił
_______________________________
(<>)...ZAGŁĘBIE'NI...(<>)
"A bad woman is a sort of woman a man never gets tired of"