witam, mam do dupy wentylacje która dmucha mi zimne powietrze do srodka i jest w dupe zimno mimo palenia w kominku bez wkładu i lekko wlaczonego podkręconego pieca na kaloryfery, powietrze wdmuchiwane jest nawet zimniejsze niż na dworzu chyba,
wiec chce na zime nalozyc na 3 wentylatory -w łazience ,kuchni i salonie nad kominkiem-siatke z gumka aby uszczelnić,bo prioytetem jest zachowanie ciepla w domu z minimalnie wlaczonych kloryferow i kominka w salonie, , chate będę wietrzyć otwierając na 5 min okno , 3 razy dziennie , i tak okna tez sa w miar, a z taka wentylacja to dodupy i już nie ważne ze okna som szczelne,ze komin może za nisko itp., nie mam kasy aby montować mechaniczna wentylacje itp., a wiec pytanie jest proste czy zaklejenie tych wentylatorków przez które często jest wdmuchiwane zimne powietrze pomoze w zatrzymaniu ciepla i zmniejszeniu rachunkow za gaz , bez uszczerbku na zdrowiu, plesni itp.?
dodam ze rok temu zima zanim uszczelniłam okna i z odkrytymi wentylatorami i tak była wilgoc na szybach, grzyb , i zimno mimo podkręconego pieca i duże rachunki, teraz na pewno mam uszczelniony poddasze -pianka20cm na dachu od wewnątrz i welna 10cm na podłodze poddasza, dodatkowo wokół pokoju salonu gdzie siedzimy najwięcej , na scianie polnocnej jest naklejony styropian 15cm grafitowy 0,033, ok 20m2, to tez cos tam da , na reszte już nie było kasy., mam mało emerytury a dupy nie będę w tym wieku przecież dawac za kase hehe
Skoro cofa ci się powietrze przez kratki wentylacyjne to masz za szczelne okna nie ma skąd powietrze dolatywać ustak okna na mikrouchył to będzie miało skąd powietrze ciągnąć druga rzecz to kominek który paląc się zużywa powietrze z wewnątrz i robi duże podciśnienie i skądś musi to powietrze napływać najprościej z kratek wentylacyjnych.
Tak sie sklada, ze Thomy w tym wypadku ma calkowita racje.
Badania w Stanach (a tutaj mieszkam) juz dawno wykazaly, ze kominek to jest bajer do salonu, a nie metoda na ogrzanie mieszkanie. Jest wlasnie tak, ze wylatujace kominem spaliny wytwarzaja podcisnienie w domu. Powoduje to naplyw swiezego powietrza z zewnatrz. Zima to raczej jest zimne powietrze. Nie mozna totalnie uszczelnic domu, bo wtedy pojawi sie problem z tlenkiem wegla i mozna sie zaczadzic, w kominie musi byc ciag.
Tak wiec kominek ogrzewa przestrzen w bezposredniej bliskosci, zas schladza reszte domu. Dom ogrzewa sie wiec istniejacym systemem grzewczym, a kominek to w wiekszosci przypadku zwykly bajer. Oczywiscie majac w domu dobre grzanie moge pozwolic sobie na luksus odpalania kominka w celu stworzenia milej atmosfery.
Oczywiscie jak masz kominek w prawie kazdym pomieszczeniu, to mozesz probowac tak ogrzewac caly dom, ale nie bedzie to ekonomiczny sposob ogrzewania. Nie mowiac juz o ogromnych iloscia CO2 wyrzucanych do atmosfery.
Oczywicie powyzszy wywod dotyczy zwyklych kominkow, a nie z tymi roznymi modyfikacjami, ktore odzyskuja czesc ciepla z goracych spalin, ktore inaczej bezpowrotnie ucieka kominem.
A wracajac do zaklejenia kratek, to mozesz to zrobic, ale tylko wtedy, gdy nie korzystasz z kominka. Czasami w czasie silnych wiatrow powietrze jest wdmuchiwane takimi kratkami i na pewno nie jest to wtedy efekt pozadany.
Zmieniony przez - zbys w dniu 2016-10-29 18:38:34
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
Akurat jestem na etapie robienia wentylacji w starym domu, (tzn. zaznaczyłem sobie gdzie wywalić dziurę i kiedyś się za to wezmę). I czytałem podobny temat na forum budowlanym z tym kominkiem to ponoć fakt że robi podciśnienie, wianie przez kratki może być też spowodowane że budynek jest za słabo ogrzewany.
W łazience można założyć wentylator uruchamiany kiedy ktoś tam jest, blokuje on przepływ powietrza z zewnątrz trochę, a wymiana powietrza w takim pomieszczeniu jest wskazana. Bez tego zwiększa się ilość syfu i patogenów w powietrzu, szczególnie dla dzieci nie wskazane.
W kuchni okap zazwyczaj jest tak skonstruowany że powietrze nie cofnie się bez uruchomienia, no chyba że nie masz okapu tylko kratkę. Ale na dłużą metę bez wentylacji robi się straszny dziadostwo, w tym roku musiałem usuwać farbę razem z częścią tynku żeby się pozbyć grzyba.
ale mi wentylacia zima wychladza dom mocno musze zakleić te kraty i wietrzyć 5 min oknami 3 razy na dzien i polegacna mało szczelnych drzwiach, kratki wentylacyjne mi wdmuc***ą zimne powieetre , dodatko w przewodch wentylacyjnych jest syf grzyby i bakterie i od tego się zrobi prędzej pleśń , niż od braku wentylacji,
rok temu nie miaalm zakrytych kratek , a było zimno, wiloc na szybach i 15 stopni mimo dużych rachunkow za gaz, nie tedy droga , w ym roku chce zaoszdzedzic na gazie i cieplo ma zostawać w domu!!! ale ma być przynajmniej 17 stopni w domu!!1