Autor |
"dlaczego???" |
|
Daer
|
|
|
|
Wodzu10
|
|
|
|
Cahir
|
|
rafee, kumpel miał tak samo, takie coś pomogło:
-ręcznik maczał w gorącej wodzie, obkładał buźke do póki mocno mu się nie rozgrzała
-nawilżał skóre balsamem, czekał kwilke
-dawał pianke, czekał kwilke, aż mu zarost zmięknął
-golił się
-obkładał buźke ręcznikiem (tyle że już zmoczonym w mokrej wodzie)
-balsam po goleniu bez alkoholu.
może pomoże...
_______________________________
pozdrawiam
+Cahir+
|
 |
|
|
Pure_MDMA
|
|
|
|
Cahir
|
|
|
|
marcelka
|
|
O yaaaa, "w mokrej wodzie"... hehe rozwalił mnie ten tekst-SOG
_______________________________
Szczęśliwa kobieta sukcesu :-) |
Znawca -
 |
|
|
Astalav
|
|
o tym zeby skóre przed goleniem rozgrzac(otwiera) a po goleniu schłodzic(zamyka pory) to wiem....Wodzu10 moze trzeba by tak zrobic narazie uzywam Mach3 trzeby by zainwestowac w elektryczna maszynke tylko musze jakos fundusze zdobyc.....bo max wkur.wiajace jest to podraznienie i krostki a ogolic sie moge dopiero gdy wylecze to podraznienie czyli po ok tygodniu
_______________________________
Turbulętnie rzecz ujmując, rzeczywistość koliduje z moimi imperatywami |
Znawca -
 |
|
|
Wodzu10
|
|
|
|
ferry
|
|
Ja też używam Mach3. Po goleniu warto nasmarować buźkę kremem nawilżającym, natomiast osobiście odradzam wszelkie płyny na spirytusie na goloną powierzchnię. Mi sam krem wystarcza, krostek nie ma albo są minimalne. |
Ekspert -
 |
|
|
polu
|
|
tak już niekórzy mają...nie masz sie czym martwić |
 |
|