Prawda jest taka ze kobiety ktore wyjezdzaja zeby zarboic za granica nie naleza do zwyklych dziewczyn jest to raczej margines. Czyli ludzie bez wyksztalcenia po zawodowce bo tam ich przyjma z otwartymi rekami. W domu sie nie przelewa wiec trzeba zarobic a ze placa dobrze w UK to czemu nie jechac. A ze daja dupy to norma bo w PL tez by dawaly a ze moga na tym cos zarobic to w koncu po to jechaly po zarobek...
Mysle jednak, a nawet wiem ze w PL sa normalne kobiety i te wyjezdzajace do UK to jest tylko nikly promil.
Zmieniony przez - Eska w dniu 2008-02-09 00:28:49
_______________________________
!-=PEACE, LOVE & TOLERANCE=- !
Sa ta zazwyczaj nacje zboczone do potegi, traktujace kobiete jak szmate do podlogi.
Widzę, skąd Polacy pokroju milkv biorą dobry przykład...
_______________________________
LOL
W robocie mam kumpla, ktory byl 2 lata w UK i mowi, ze zauwazyl, ze pakistanczycy nie podcieraja dupy papierem, tylko podmywaja woda z kibla
_______________________________
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.
Tradycja to podstawa
Moj mlodszy brat ma znajomego, ktorego oswiecil w wieku ok 13 lat, po co uzywa sie papieru wlasnie. Nie jestem pewna czego uzywal wczesniej Nie jest wprawdzie Pakistanczykiem, ale czarnym, nie wiem z jakiego kraju konkretnie.
_______________________________
"Tis better to be silent and be thought a fool, than to speak and remove all doubt"
moschino - Krytyka latynosek czy murzynek przez polki to pachnie zwalczaniem konkurencji, szczegolnie teksty o slabej inteligencji tych pan . Watpie gwiazdo zebys do Mojej ex, meksykanskiej doktorantki z dziennikarstwa, miala w tej dziedzinie jakikolwiek podjazd.
Dogaduje sie z czarnymi i latynoskami swietnie i od zawsze - nie wiem jak to o mnie swiadczy. Dziewczyny z reguly temperamentne, nie bardzo lykaja sciemy za to duzo milsze i bardziej otwarte od naszych, nie tylko pasztety. No i maja co do zasady, skoro juz generalizujemy, duzo lepsze poczucie rytmu w tancu.
Ponadto dochodzi ponownie kwestia wychowania i kultury - u murzynow i latynosow jest kultura macho, a wiekszosc bialych jakie te panie w zyciu spotykaja to anglo-sasi, ktorzy patrza na nie z gory za kolor skory. Wiec jak juz spotaja fajnego bialego ktory nie wciska im za duzo kitow ( jak ich rodzimi ) i nie uwaza za tanie sciery do ruchania oraz zamiatania ( anglo-sasi ), to potrafia byc jak do rany przyloz.
I na koniec znowu kwestia kulturowa - atrakcyjnej polce co do zasady "nie wypada" otwarcie starac sie o faceta ktory jej przypasil. Atrakcyjna murzynka/latynoska nie ma z tym zadnego problemu.
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
moschino - Krytyka latynosek czy murzynek przez polki to pachnie zwalczaniem konkurencji, szczegolnie teksty o slabej inteligencji tych pan .
Wyrazam swoje zdanie o tych rasach i nie uwazam, jako byloby to celowe 'zwalczanie konkurejcji'. W jakiej kategorii moze? Pisze ze swojego punktu widzenia i na podstawie zebranych doswiadczen w tym kraju zwiazanych z wyzej wymienionymi paniami, dochodze do wniskow ze (wiekszosc, nie wszystkie) nie maja duzo do zaoferowania na sensownym poziomie. Nie mowie tutaj o sferach lozkowych, bo o tym duzo nie wiem. Co do inteligencji, nie bede tutaj szukac jakis statystyk odnosnie egzaminow ale popatrz na najbardziej prestizowe uniwersytety w tym kraju i sam ocen, jaki procent uczniow to osoby inne niz biale. Nie pisze tutaj, zeby sie dowartosciowac i oczernic inne nacje i nie pisze, ze Polki to najlepsze istoty na swiecie pod kazdym wzgledem, bo tak nie jest.
Watpie gwiazdo zebys do Mojej ex, meksykanskiej doktorantki z dziennikarstwa, miala w tej dziedzinie jakikolwiek podjazd.
I tutaj mam wrazenie, ze uwazasz, ze wszystkie Polki sa gorsze od innych nacji, i nie mamy szans na sukces zawodowy. Owszem, nie mam doktoratu, w moim wieku jest to raczej niemozliwe. Jednak jezeli bedzie mi potrzebny w przyszlosci to napewno go zrobie. Nie jest to trudne zadanie, trzeba miec tylko czas i pieniadze. Jednak pragne zaznaczyc, ze doktorat doktoratowi nie rowny, to, ze ma sie papierek malo dla mnie znaczy. Nie widze sensu uczenia sie np w London Met, zeby mowic, ze mam PhD. Poza tym w zyciu wazniejsze jest troche wyobrazni i zaradnosci. Znam osoby, ktore pokonczyly uniwersytety ze swietnymi rezultatami np 1st z matematyki (pracuje jako kelnerka), albo literature angielska na UCD, rowniez 1st, a nigdy nie byl na zajeciach (pracuje jako kasjer w B&Q). Aha, zadna z tym osob nie ma nic wspolnego z Polska
No i maja co do zasady, skoro juz generalizujemy, duzo lepsze poczucie rytmu w tancu.
Ogolnie po przeczytaniu Twoich postow mam wrazenie, ze poznalismy te narody od zupelnie innych stron w wielu wypadkach
_______________________________
"Tis better to be silent and be thought a fool, than to speak and remove all doubt"
Eska ale ty bzdury piszesz, znam osobiscie pare dziewczyn co pojechaly za granice aby zarobic szybko w sposob godny lepsze pieniadze a pochodza z dobrych domow i sa porzadnymi dziewczynami, niektore sa po studiach inne na dziekanskich wiec nie generalizuj i nie pisz takich bzdur jak sie z tym osobiscie nie spotkales.
Boozer a skad wiesz ze pojechaly tam grzecznie tylko zarobic, poza tym, ze one tak twierdza ?
_______________________________
Nie piszczie do mnie nic na PW bo nie sprawdzam tego maila.
Nie chodzi mi o wolny czas, tylko duza ilosc czasu, ktory jest przeznaczony dokladnie na to zadanie. Jesli ktos jest zdeterminowany i rzecz jasna, ma juz magistra, nie powinno byc to wielkim wyczynem. W gre jednak czesto wchodza duze pieniadze, ktorych nie oplaca sie wydawac, jezeli robimy to w wolnym czasie, nie przykladajac sie do tego, bo rezultat na pewno nas nie zadowoli
_______________________________
"Tis better to be silent and be thought a fool, than to speak and remove all doubt"