Autor |
"gdzie kupujecie kondomy?" |
|
Lunar
|
|
|
|
Miareczka
|
katechetka
|
|
Lunar-czyli tak-na stacji żle bo desperacja.
W portfelu źle bo puszczalstwo.
To kiedy należy wg Ciebie?
_______________________________
stateczna żona swojego męża%-) |
Ekspert -
 |
|
|
Andromedaa
|
|
Ale co jest desperacją ??
To, że jednak myślisz o zabezpieczniu, ale nie kupujesz go w aptece tylko np. na stacji ??
Głupio gadasz. |
Ekspert -
 |
|
|
Malevin
|
|
glupio gada bo powtarza teksty przeczytane w internecie, ten powyzej to chyba kominowy, ale glowy nie daje |
Specjalista -
 |
|
|
GoldenEyes
|
|
co z tego ,ze na stacji,przeciez jezeli opakowanie jest ofoliowane,nieuszkodzone to w czym problem,wspolczuje twojej dziewczynie kiedy sie jej zachce,a nie bedzie w poblizu apteki calodobowej,a ty sie bedziesz upieral,ze nigdzie indziej poza apteka nie kupisz.....
_______________________________
"Nawet największe prawdy mogą okazać się jeszcze tylko fałszywymi hipotezami."
[http://www.insomnia.pl/Czarna_Dziura-f163.html]
|
Specjalista -
 |
|
|
StoPRO
|
|
Lunar ja nie wiem po co wogole sie wypowiadasz jak masz 16 lat i prawdopodobnie nie dotykales nigdy paczki prezerwatyw...
Ja nigdy nie kupilem w aptece i jest ok. Wole stacje i markety bo jest zawsze przy okazji i szybko.
Poza tym na kazdej paczce durexow jest folia i dla kogos kto sie tak strasznie obawia dziurawych gumek (wg mnie nie uzasadnione te obawy, chyba ze w kioskach, ale tu tez watpie) radzil bym po prostu obadac pudelko.
|
Znawca -
 |
|
|
Miareczka
|
katechetka
|
|
folia i ulotka owinięta wokół.
Tego się nie da przebić niezauważalnie.
_______________________________
stateczna żona swojego męża%-) |
Ekspert -
 |
|
|
GoldenEyes
|
|
ale niektore osoby maja skłonności do przesady z troska o bezpieczentwo (czyt.nadwrażliwości,nadmyślności i innych takich psujących klimat)
_______________________________
"Nawet największe prawdy mogą okazać się jeszcze tylko fałszywymi hipotezami."
[http://www.insomnia.pl/Czarna_Dziura-f163.html]
|
Specjalista -
 |
|
|
Szell64
|
|
Najbezpieczniej zrywać z drzew jak tylko dojrzeją, nie? Wtedy nikt nie przebije.
Tak jak mówią przedmówcy ciężko nie zauważyć uszkodzonego opakowania więc wszystko jedno czy w kiosku czy w aptece. Natomiast nigdy na swoim osiedlu, mam bardzo plotkarskich sąsiadów. |
 |
|
|
Mr.Shadow.
|
|
Niektórzy pieprzą od rzeczy.
Lepiej mieć zabezpieczenie w pobliżu - niż poźniej latać i kombinować.
Czasami będąc w hotelu - spotkanie w wiadomym celu - nie zawsze mamy coś przy sobie. Musimy leciec zatem do najblizszego kiosku, stacji CPN, apteki - czegokolwiek. Niestety... nie z wszystkich hoteli wypuszczają w nocy... między 1. a 4. Podam przykład: hotel "Poniatowski" w Radomiu... Odradzam.
_______________________________
'Birth, Copulation And Death... Is This Your Life ??'
Mr. Shadow. |
Znawca -
 |
|