Witam wszystkich. Mam pytanie w szczególności do osób po informatyce. Z racji tego, że u mnie w rodzinie krucho z kasą postanowiłem zaraz po szkole zająć się pracą aby zarobić na studia. I tak po dwóch latach uzbierał trochę kasy na studia. Mam zamiar iść na informatykę. Moje pytanie jest takie czy duża by była różnica w znalezieniu pracy po skończeniu UJ, a po skończeniu np Politechniki Rzeszowskiej. Wiadomo że UJ to prestiż(przynajmniej tak mówią) . Czy warto żyć w Krakowie za psie pieniądze uzbierane i studiować powiedzmy na UJ, czy może wybrać mniej prestiżową szkolę ale z większą wolnością finansową.Macie jakieś podobne doświadczenia ?
Wiesz co, informatyka to jest taki kierunek, że uczelnia ma małe znaczenie, jeśli wiesz co chcesz robić. Rozwiń umiejętności w czymś konkretnym i tyle. Czasem lepiej iść na jakiś uniwerek na informatykę i nauczyć się np. Javy i iść pracować niż przebyć cięższe studia na politechnice a potem robić to samo. Chyba, że wykorzystasz to co daje Ci inna uczelnia.
W większych korporacjach np. Intelu większość to jest po PG, także jak skończysz kierunek na tej uczelni a nie na przykład na uniwersytecie to może będą na Ciebie inaczej patrzeć przy podobnych umiejętnościach do innego studenta innej uczelni, ale to także daleko wysunięte wnioski.
_______________________________
Don't drive faster than your guardian angel can fly
W zasadzie u nas we Wrocku, przy rekrutacji do firm typu IBM, Nokia Siemens czy HP nie ma znaczenia jaką uczelnie skończyłeś. Liczy się wyższe wykształcenie, bdb znajomość angielskiego. Papier z Polibudy, Uniwerka czy jakiejś prywatnej ma tą samą wartość. Mam kilku kolegów po Wyższych Szkołach Gotowania na Gazie z tytułem inż. informatyki i bez problemu dostali pracę w ww. firmach, pomału pną się po szczeblach kariery. Tak więc jeżeli nie jesteś "naukowcem" i nie wiążesz swojej przyszłości z np. profesurą etc to śmiał wal na taką gdzie jest niższy poziom. Mówię to na przykładzie firm o których pisałem wyżej i u nas we Wrocku, nie wiem jak w innych miastach i u innych pracodawców.
_______________________________
I <3 D&B & green tea.
--------------------
Nie wiem, ale jak techniczny, ścisły kierunek to tylko politechnika. Na uniwerkach studiuję parę znajomych, to same przedmioty z dvpy potrzebne. I tak jak poprzednik, że dużo pracy samemu.
_______________________________
z zasady nie pije na trzezwo,
z reguły nie sypiam bezsennie...
Kolega pracuje jako informatyk i musiał pogadać z pracodawcą po angielsku i napisać jakiś program na kartce, pracodawca nawet się nie spytał gdzie studiuje
U mnie w firmie kolega nawet nie ma studiów a ostatnio dostał pracę w dosyć renomowanej firmie zajmującej się sieciami jako Network Engineer w Norwegii.
Z tym że zrobił sobie certyfikaty Cisco i to mu znacznie pomogło.
_______________________________
"Only the deads will see the end of war"
MODERATOR MILITARIÓW od 2007 :-)
INSOMNIA 2013
Kiedyś myślałem,że politechnika > uniwersytet. Po kilku latach stwierdzam,że to gwno prawda. Liczą się:
- umiejętności, jeżeli po zajęciach będziesz w domu oglądał how i met your mother albo twilight to niczego się nie nauczysz i nie znajdziesz pracy,
- znajomości, jeżeli nie masz pleców to chwilę ci zejdzie, zanim będziesz miał dobrą firmę, ale na początku bez doświadczenia jest ciężko i nie znajdziesz pracy (od razu).
W IT jest tak, że studia nie są ważne, ale liczą się umiejętności. Jak przedstawisz bogate portfolio to cię przyjmą, jak nie to nie znajdziesz pracy.
wykształcenie się liczy jak chcesz robic karierę w korpo.
bez wyższego nie ma tam wstępu, bez jakiegokolwiek wyższego.
_______________________________
I <3 D&B & green tea.
--------------------
Witam wszystkich po 3 latach. Przegladajac stare zakladki zobaczylem ten stary temat ktory zalozylem i postanowilem sie podzielic kilkoma informacjami. Z racji tego ze nie lubie sie rozpisywac napisze krotko:
-zaczalem studia w krk co wymagalo wiekszego nakladu finansowego(wyjazdy na wakacjach do pracy)
-przestalem ogladac how i met your mother i twilight i wzialem sie za nauke
-na 2 roku dostalem prace w korpo jako java developer i kontynuuje tam prace
Kilka wnioskow:
-uczelnia nie ma znaczenia, liczy sie to co umiesz jednak w krk jest latwiej cos znalezc niz np w Rzeszowie bo jest wiecej ofert(do korpa dostalem sie bez tytulu)
-na studiach prawie nic mnie nie nauczyli, postawilem na nauke jezykow i sie oplacilo, szkoda czasu na *******y
-english must have