Ja też jestem strasznie nieśmiały, i wcale nie pomagają mi takie sposoby. Z koleżankami rozmawiam normalnie, ale jak mi zależy to nagle nie potrafię nawet podejść. Nie wiem co z tym zrobić
a macie do stracenia? wiecie co? mnie denerwuje kiedy widze jak chlopak sie na mnie gapi;) a nawet slowa z siebie nie wykrztusi...(no chyba ze sie patrzy na moja plame na bluzce albo smiecia we wlosach;))chociaz nawet wtedy moglby mi to powiedziec:) nie ma sie czego bac,my nie gryziemy;)i bardzo rzadko zdaza sie ze wysmiewamy... do odwaznych swiat nalezy:)a nawet jesli wam odmowi to znaczy ze ma powod - byly wyzej wymienione:)
_______________________________
"swiat na tzrezwo jest nie do przyjecia;)"
mam nadzieje że nikt mnie nie zabije za odkopanie:P artykuł dobry tylko że to Tylko artykuł...w teorii też wiem jak się pływa ale do tej pory się nie nauczyłem...więc pytanie przede wszystkim do kobiet;) jak najlepiej do was zagadać i co mówić...z tym największy problem jest u mnie dlatego pytam i proszę o jakieś konkrety(mogą być własne doświadczenia)choć wiem że nie ma instrukcji obsługi do takiego cudownego stworzenia jakim jest Kobieta ale jakieś rady mile widziane:)
_______________________________
Nieśmiały88