z wlasnego doswiadczenia wiem, ze wiekszosc to ignoranci ktorzy sa gotowi ci przepisac leki na wszystko byle tylko wydluzyc czas do kolejnej wizyty i sie nie wysilac. o co tu do c...a chodzi?
A skąd wiesz, że to byle jakie leki? Jesteś psychiatrą? Co do psychologów i psychoterapeutów to bez komentarza.
_______________________________
Diabeł zakrył mi oczy ogonem.
bo przetestowalem juz cala tablice mendelejewa i poki co jestem niewzruszony? nie ma co sie oszukiwac ale te wszyskie hardkorowe leki nie sa w stanie ci pomoc tylko tlumia obiawy i niszcza watrobe, taka chora profilaktyka psychiatrow. swoja droga masz jakies doswiadczenie z benzo czy jakimikolwiek lekami ze zabierasz glos?
Jak rozumiem uważasz, że określone schorzenia psychiczne które nieodpowiednio leczone mogą wywoływać zachowania w następstwie których pacjent, zanim trafi do zamkniętego pokoju bez klamek zwiedza najpierw najbliższy areszt śledczy i gruntownie zapoznaje się z Panem Prokuratorem oraz Panami Policjantami Interweniującymi Pałą Przez Łeb powinno się leczyć za pomocą lewatywy?
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
strary a co chcialbys w******lac benzodizepiny? jesli tego nie potrzebujes to sie nie dziwie, ze nie dostales bo to nie jest zabwka. ogolnie jest wiecej skutkow ubocznynych niz profitow.
pisalem w duzym skorcie ale przeciez to wszstko sie do tego sprowadza. (jesli psycholog nie widzi przyzczyny i tak cie wyle do psychiatry ktory przepisze ci leki) rozumiesz?