dobry wieczór.
- dziewczyna szalenie zakochana, mega intensywność- niedomówienia też z obu stron, ale ogólnie bajka
trwało to pół roku. Od września marazm, nie ma na w sumie od półtorej miesiąca. ona mówi różnie. i teraz pytanie-
jeżeli kochała masakrycznie- mogła przestać kochać,
czy wypomina mi błędy (mówi myśli( i faktycznie analizuje
lub jest uczucie (to możliwe/) przygaszone , motylki opadły
czy jak jest to przygaszenie- to znowu wzrośnie jej, jak dam czas?
Tylko teraz forma ataku na mnie w tej relacji? czy to takie właśnie jest po fazie bajki? I przejdzie jej?
______________________________
cycki, tyłek....nie dam się będę twardy, nie sprowokujesz mnie....znów padłem - hehe