witam , kilka dni temu bardzo mnie bolal brzuch i bylem przez to caly napiety, i nagle cos jakby mi wybuchlo w glowie, taki nagly poczulem kujacy bol, i od tego czasu mam zaburzenia neurologiczne, tzn kreci mi sie w glowie, mam zaburzenia widzenia, mroczki przed oczami, dzwoni mi w uszach lub glowie, nie mam apetytu, jestem bardzo pobudzony i zdenerwowany, nie moge spac, jestem rozbity ogolnie, co to moze byc? czy to byl wylew lub mikrowylew, bo na pogotowiu , to zbagatelizowali, i odeslali do domu, czy jest sens robic rezonans na wlasny koszt w takim wypadku?bol w sumie sie zmniejszyl ale te objawy nie daja zyc , czuje sie taki odrealniony otumaniony, jakbym mial 40 st goraczki.-