A tak z ciekawości i bez żadnej uszczypliwości z mojej strony to jak powstaje taka choroba co ją powoduje, śmieciowe żarcie, wóda czy może uwarunkowania genetyczne
Bardziej to ostatnie, zapalenie jelit to choroba autoimmunologiczna, ale jakieś konkretne przyczyny są w sumie nieznane. Ale to nie jest tak że odżywiasz się chvjowo i nagle na to zachorujesz Nawet dieta podczas choroby czasem nie wiele daje, ogranicza się nabiał, niektóre świeże owoce, smażone potrawy, wszystko co wzdymające i ciężkostrawne i ogólny syf który szkodzi nawet zdrowym ludziom, ale jakiejś magicznej diety uzdrawiającej nie ma, każdy musi samemu zobaczyć co mu tam w miarę pasuje i nie pogarsza sprawy.
Mi sie wydaje, ze takie smieciowe zarcie, co je polecaja trenerzy na silowniach, czyli wpieprzanie zboza wraz z lupinami i lodyga, to moze miec wplyw na draznienie przewodu pokarmowego. Ja chcac byc zdrowym to bym sie normalnej piramidy zywieniowej trzymal, a nie wymyslow Moldera czy Chodakowskiej.
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.
czyli wpieprzanie zboza wraz z lupinami i lodyga, to moze miec wplyw na draznienie przewodu pokarmowego
Też podobną teorię słyszałem kiedyś od lekarza, że spożywanie zbyt dużej ilości zdrowej żywności nie jest tak do końca zdrowe. Chodziło wtedy o otręby i właśnie zboża, które spożywane w nadmiarze i bez rozwagi w ekstremalnych przypadkach mogą nawet przytkać jelita.
No te wszystkie zboża i pestki w większych ilościach podrażniają śluzówkę jelita, chociaż u zdrowego człowieka to tam pewnie pół biedy. U mnie to nawet z orzechami to trochę jak jazda papierem ściernym Nie ma co świrować, ja się zawsze dziwię tym, co dobrze się czują i nie chorują, a wymyślają jakieś kvrwa głupoty i stosują te diety (no nawet ta ostatnia bezmyślna moda na jedzenie bezglutenowe u zdrowych ludzi to już gruby odpał), ja bym wiele dał żeby móc na luzie zajadać to na co mam ochotę bez konsekwencji w postaci bólu brzucha czy innych atrakcji
U mnie jakiejś wyraźnej przyczyny nie było, przynajmniej tak mi się wydaje. Imo dużą robotę robi stres.
Jak leki działają, jest remisja to jest całkiem spoko. Nawet jakiś mak od czasu do czasu nie zrobi krzywdy. Pamiętam jednak jak w pierwszej robocie usłyszałem od kierownika generalnego wykonawcy,że mnie wy*******i z budowy. W jednej chwili jacuzzi w jelitach.
Seba zalecasz trzymanie się piramidy u której podstaw leżą właśnie produkty zbozowe.
Czyli co- jak jem codziennie owsianke oraz kaszę gryczana/jaglana to z biegiem czasu rozwale sobie jelita? Serio pytam.
Czyli co- jak jem codziennie owsianke oraz kaszę gryczana/jaglana to z biegiem czasu rozwale sobie jelita? Serio pytam.
Po tym to nic Ci ne będzie, kasze i owsianki są już częściowo przetworzone i oczyszczone, jakbyś zajadał się nałogowo otrębami z jogurtem naturalnym to mógłbyś się obawiać problemów w późniejszym czasie. Tak naprawdę to zdrowe odżywianie jest dla w pełni zdrowych ludzi bo jeżeli coś nam dolega to zdrową żywnością można więcej pogorszyć niż naprawić.
Pokrótce, przeciwwskazania do spożywania różnego rodzaju otręb:
- niedokrwistość (anemia);
- choroby układu kostnego (np. osteoporoza);
- choroby przewodu pokarmowego (np. zapalenie żołądka, trzustki, jelit, nowotwory, nadmierna pobudliwość jelita grubego, kamica pęcherzyka żółciowego i dróg żółciowych, choroby wątroby, choroba wrzodowa żołądka i dwunastnicy, nieżyt żołądka, refluks żołądkowo-przełykowy, a także wymioty, nudności i biegunka);
- choroby nerek i dróg moczowych;
- choroby infekcyjne (w tym grypa i przeziębienia przebiegające z gorączką);
- przewlekłe choroby układu oddechowego przebiegające z rozedmą, również choroby płuc i opłucnej;
- okres rekonwalescencji po operacjach;
- chorzy leżący;
- osoby w wieku podeszłym;
- choroby nowotworowe.
Wpisuję się żeby mieć w moich tematach i przy okazji większej ilości czasu i ochoty sklepać Sebastiana po glacy, powyzywać was od kórew umysłowych, a jeśli trafi mi się wyjątkowo dobry humor to może nawet napiszę coś merytorycznie.
Nawet dieta podczas choroby czasem nie wiele daje, ogranicza się nabiał, niektóre świeże owoce, smażone potrawy, wszystko co wzdymające i ciężkostrawne i ogólny syf który szkodzi nawet zdrowym ludziom, ale jakiejś magicznej diety uzdrawiającej nie ma, każdy musi samemu zobaczyć co mu tam w miarę pasuje i nie pogarsza sprawy.
. Sog leci
