Witam,
zamierzam od października zapisać się na kurs j. angielskiego, lecz jest tyle szkół językowych, że nie wiem którą wybrać. Może ktoś z was ma jakieś sprawdzone do których chodził bądź chodził jakiś znajomy?
Moim celem jest nauczenie się angielskiego na takim poziomie abym mógł swobodnie się w nim komunikować, po prostu go znac! Obecny poziom myślę ze B1 lecz jest to subiektywna ocena.
Zmieniony przez - pantofell w dniu 2014-09-11 21:18:57
______________________________
jeśli bóg jest to dlaczego go nie ma?
Ja uczylam sie kiedys metoda Callana, ale z perspektywy czasu , mysle ze to srednia metoda. Ewentualnie pomaga odblokowac sie bo to metoda polegajaca na mowieniu, a nie na gramatyce. Plusem jest to ze nie trzeba kupowac ksiazek, tylko przy wejsciu na zajecia dostaje sie podrecznik adekwatny do poziomu.
Mieszkajac w uk, mysle ze najlepszym rozwiazaniem sa korepetycjo-rozmowy z kims kto biegle mowi po angielsku ale tez ma jakies przygotowanie pedagogiczne i uklada takie konwersacje tematycznie.
Sporo z moich znajomych uczylo sie jezyka przez skype z native speakerami. Czasem wychodzi to taniej niz typowe korki w pl.
Sama poznalam babe, ktora uczy w ten sposob polakow (brytyjka) i bierze 6 funtow za godzine.
_______________________________
Nikt ci nic konkretnego nie doradzi,bo nie podałeś miasta
Druga sprawa-nie ma czegoś takiego jak 'dobra' i 'zła' szkoła języków obcych.Są tylko lepsi lub gorsi lektorzy.Z tego co zauważyłem jeśli chodzi o angielski,to łatwo wbić się na kurs dla początkujących,a im wyższy poziom,tym trudniej znaleźć odpowiednią grupę i do tego jeszcze kumatego lektora.
Ogólnie po paru latach chodzenia do jakichś chójowych,grupowych szkółek językowych,od dwóch lat przerzuciłem się na zajęcia indywidualne i jest to imho o WIELE lepsze rozwiązanie.Płacę 35zł,zajęcia niby mają trwać godzinę,ale bajera jest zawsze podkręcona,także wychodzi prawie półtorej godziny.Babka jest lektorem w LO,także doświadczona.Ustalasz sobie z kimś takim,jakie kwestie cię głównie interesują i te tematy wałkujecie,zamiast sztywnych ram z podręczników.
czytałem o metodzie Callana i powiem szczerze ze średnio jestem nią zainteresowany, chciałbym się rozwinąć nie tylko w mowie ale tez w innym aspektach tj gramatyka, pismo itd.
miasto to Rzeszów, cena nie gra większej roli, najważniejsza jest jakosc
_______________________________
jeśli bóg jest to dlaczego go nie ma?
uważam, że żadna szkoła języka angielskiego nie jest tak dobra jak zwykła praktyka z nativem. Większość szkół oferuje to samo, tj. zadania gramatyczne, listening itd, które są przeważnie tym samym. Nie mówię, że to są kompletnie niepotrzebne rzeczy, jednak nic nie daje tyle jak zwyczajna rozmowa.
karpetka, szkoły, przynajmniej te renomowane, kładą nacisk na konwersacje. Zatem kurs jest dobrym rozwiązaniem. Dobry lektor może sporo kosztować.
_______________________________
pzdr
Chodze na lekcje indywidualne.
Swoja droga, jakie macie wlasne sposoby na szybsza nauke ang oprocz ogladania filmow z napisami angielskimi, czytania tekstow po ang i ich tlumaczenie oraz fiszekk?
_______________________________
jeśli bóg jest to dlaczego go nie ma?
To są najlepsze metody. Możesz jeszcze zapisać się na jakieś zachodnie forum związane z Twoimi zainteresowaniami i konwersować. W przypadku dodatkowej nauki zawsze warto zabrać się za coś przyjemnego, by połączyć to z pożytecznym.
_______________________________
pzdr