Byłam w związku przez rok, na początku było za***iscie ale potem mu przestało zależeć, dużo razy mnie okłamywał aż się wkurzyłam i zerwałam. Od tego czasu minął prawie rok ja nic do niego nie czuje, nawet żałuje że tyle rzeczy mu wybaczyłam zamiast od razu zerwać. Moim problemem jest to że nie potrafię się w nikim zakochać, spotykałam się z paroma ale nic do nich nie potrafiłam poczuć. Sama nie wiem czy do kogokolwiek kiedyś coś poczuje ... To jest straszne bo przez to daje kosza tylu chłopakom ale nie chce robić im nadziei, co jest ze mną nie tak czego nie mogę znaleźć nikogo i zakochac się jak inni ..
Może jesteś brzydka, wyrywają Cię sami brzydcy i dlatego nie możesz nic poczuć bo Ci się nie podobają zwyczajnie. Najlepiej pokaż foto i przeprowadzimy ankietę.
haha nie dodam jeszcze ktoś znajomy może mnie zobaczy ... Nie o to chodzi bo dużo z tych chłopaków mi się podoba ale nie potrafię się w nich zakochać ...
Autorko, to kwestia Twojego podejścia, poznaj kogoś kto ma podobne pasję albo zainteresowania to pomoże. Uwierz, że sama się zdziwisz, że nagle czujesz coś do kogoś i się zakochałaś :) daj temu szansę i nie myśl na "nie" skreślając już na początku kogoś myśląc o przeszłości.
_______________________________
"Po co gonic zajączka skoro tak fajnie sie za nim biegnie"
A moim zdaniem powinnas przestac szukac i zaczerpnac wolnosci od zwiazkow czy innych tworow zwiazkopodobnych. Taki reset mozgu sobie zrob, poimprezuj, zrob cos dla siebie i nie zparzataj glowy czy cos wyjdzie czy nie. jak cos sie znajdzie to sie znajdzie, takie zycie. Mam wrazenie ze szukasz podobnych emocji jakie towarzyszyly ci na poczatku znajomosci z bylym i dlatego trudno ci spojrzec na innych troche z innej manki. Moge sie mylic ale u mnie bylo podobnie, ale jakos dalam rade.