Wracając do tematu...
To ja jeszcze rozumiem, jak żonaty chłop albo ten żyjący na 'kocią łape' i mający dziecko zdradza, bo kobieta dostała korby, cycki jej oklapły... czy nie wiem... ma wszy na pępku...
Rozumiem... co nie znaczy, że nie jest on mendą i dziadem.
Ale mieć dziewczyne i ją zdradzać to już jest dla mnie poje.banie z poku.rwieniem.
Jak chcesz ruchać to ruchaj na zdrowie. Po co komuś robić nadzieje tylko po to, żeby mu coś takiego potem odje.bać.
Przecież to aż żal później patrzeć w lustro na takiego sku.rwysyna.
a Ty ever znajdź sobie chłopaka i nie pier.dol smutków
Pozdrawiam
Zmieniony przez - Tudor w dniu 2007-12-09 00:25:51
_______________________________
"bo żyć ma prawo każdy, każdy ma prawo dotknąć pogardy własnym sumieniem"
Brzydki, zły i szczery
Rożnica pomiędzy zdradą kobiety a męszczyzny jest taka, że jak kobieta zdradzi to znaczy ze już nie kocha,i związku szczęsliwego dalej nie będzie, a jak meszyczyna zdradzi i wróci do kobiety to dalej będzie ją kochał.
Z wlasnego doświadczenia wiem, zdradzi raz zdradzi i drugi!!!
nie zdradzilem i zdradzać nie będe.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kobietom nie można ufać w 100%. Sami, jako faceci widzimy co sie z nimi dzieje po alkoholu.
Przecież tak naprawde, to to czy wyrwiemy jakąs panne czy nie zależy od tego ile alkoholu było na imprezie.
I mimo zdania kobiet, o NASZEJ niewierności, jestem przekonany, że nam mozna 100x bardziej ufać niż dziewczynom.
Jak my nie chcemy - to nie zdradzimy.
Jak kobieta nie chce - to facet i tak ją zbałamuci na swoją strone. I wystarczy do tego głupi argument.(oczywiscie nie wszystkie ale wiekszość) przykład? prosze: dziewczyna miała zły dzień, było jej smutno, lub posprzeczała się z chłopakiem.
I już leci w ramiona innego. :/
Dlatego, mimo, że kocham dziewczynę z którą chodze nie puszczam jej do klubu czy na jakieś domowe imprezy samej. Coś jest w mojej głowie, co nie pozwala mi jej spuścić z oka, bo nigdy nie wiadomo co jej wpadnie do łebka po 3 czy 4 kolejce gdy będzie sama i poczuje sie wolna. .
Coraz bardziej sie zastanawiam czy stwierdzenie, iż to mężczyźni liczą tylko, kolokwialnie mówiąc na dymanie i samą przyjemność jest prawdziwe.
A może powinno się to odnosić do dziewczyn, które wraz z czasem zmniejszają swoje zachamowania przed pojściem z innym do łożka?
Takie moje skromne zdanie, dobranoc inso ^^
_______________________________
^^
CTA
bluesuit
Wysłana - 9 grudzień 2007 01:14 Usunięta przez Andromedaa za naruszenie Pkt1 regulaminu forum.
"Rożnica pomiędzy zdradą kobiety a męszczyzny jest taka, że jak kobieta zdradzi to znaczy ze już nie kocha,i związku szczęsliwego dalej nie będzie"
Bzdura. Skoro facet może mieć ochotę na długonogą, blondwłosą supermodelkę, to kobieta może mieć ochotę na dwumetrowego mięśniaka z twarzą jak ci z wenezuelskich czy brazylijskich telenowel.
pu chvuju.
Zdradzajacym zycze *******laj od zycia.
Nie zdradzilem i nie zdradze. Kazdy ma swoj kodeks moralny. Dexter ma kodeks Harrego.
_______________________________
trulululu trilili tralala
To twoja dziedzina
To moja mina, wygina się w rogala