Witam, piszę z zapytaniem gdyż nie wiem co robić. pracowalem w de miesiac dostalem tylko 200e zaliczki reszte mialem otrzymac na konto w przeciagu tygodnia nie otrzymalem nic dodatkowo "szef" skanowal moje dokumenty nie wiem w jakim celu skoro nie bylem zatrudniony legalnie na miejscu dalej pracuje moich dwoch znajomych moga potwierdzic jak wszystko wygladalo
gdzie moge sie zglosic zeby odzyskac pieniadze ?
Nie słyszałem nigdy o 'biurze odzyskiwania pieniędzy z pracy na nielegalu'Masz jakieś umowy z nim spisane?No i przede wszystkim,troche dziwne by to było zachowanie,skoro koledzy dalej tam zostali.Kiedy minął ten tydzień w którym miał przelać resztę kasy?
mialem do dzis dostac przelew kasy po czym dostalem tel ze kasy mi nie przeleje,umowy nie mialem dokumenty skanowal w pierwysz dzien mialem byc zarejestrowany dalej tam zostali bo szukaja innej pracy ich dokumenty tez zeskanowal zadnej umowy nie podpisywali,zastanawiam sie czy zgloszenie na policje cos da ? lub sad pracy jakas taka instytucja nie wnikam az tak bardzo w pieniadze chce zeby dostal po dupie za to ze nie zarejestowal i traktowal nas jak psy
W stanach, to nawet za prace na nielegalu mozna skarzyc sie do urzedu pracy. Bo jedna rzecz, to czy mogles pracowac, a inna, ze za wykonana prace wynagrodzenie sie nalezy.
Tutaj tez czasami skuteczne jest zwrocenie sie o zaplate do firmy czy osoby dla ktorej wykonalo sie ta prace. Jezeli np. twoj boss wykonuje prace dla jakiejs wiekszej firmy, i dostaje od niej ciagle zlecenia, to takie zadanie wyplaty wynagrodzenia za prace dla nich wykonana czasami skutkuje. Jak nagle boss uslyszy, ze wiecej nie damy ci zlecenia, bo twoi ludzie zawracaja nam glowe gdyz ty im nie zaplaciles, to od razu zaczyna sie inna rozmowa.
I nie ma sie co bac o prace na nielegalu, boss powinien bac sie duzo bardziej, bo to firmy sa glownie karane. Zreszta nie powie komus, "wiesz nie zaplacilem, bo robil na czarno". Zaraz straci zamowienia - bo zatrudnia na czarno.
_______________________________
Lepsze jest wrogiem dobrego!
Kościół NIE jest po to by pomagać biednym - jest po to aby pomagać w ich zbawieniu!
problem w tym ze firma zatrudnia okolo 5 osob caly "szef" mowi tylko co i gdzie jest do zrobienia sam nie pracuje, w tych 5 osobach jest 2 chlopakow ktorych znam kilka lat moga potwierdzic bo przy wszystkich rozmowach byli cwaniak bral dokumenty skanowal mowil ze praca legalnie od pierwszego dnia wyplata na konto ,nie wiem gdzie to zglosic zeby odzyskac pieniadze i zeby ten chvjek dostal jakas kare jak to mowil polskie zlodzieje wiec teraz polski zlodziej zadziala i gosc dostanie od polaczka cebulaczka
potwierdzenia zaliczki nie mam bralem pieniadze od swojego majstra ktory jest moim kolega.sytuacja wyglada tak ze zadzwonil do "lukasza" powiedzial daj mu 200eu powiedz ze juz nie pracuje reszte dostanie do 15-nastego przelewem jak wroce z wyjazdu
Zmieniony przez - Marcinx66 w dniu 2014-05-16 07:15:04
Myślałem,że świadomie pracowałeś na nielegalu.
Jak z nim gadałeś,to w ogóle wyparł się,że tam pracowałeś,czy po prostu powiedział,że nie przeleje ci reszty kasy?
Jeśli się was nie wyparł,to może na początek ty albo koledzy na miejscu,porozmawialibyście z nim i nagrali tą rozmowę?