hmm ja bym ci polecił np. sklejanie modeli
z tym ze takie hobby troche kosztuje
moze ktos zaproponuje cos innego

~~~~~~~~~~~
Moderator działów:
*Nasze Hobby
*Sporty Extremalne

"No SaLvAtIoN, no forgiveness"

zbieraj zdjęcia gołych bab

Pozdrawiam,
Shorin
____________________
"Na świecie jest jak na jarmarku:
lepiej się sprzeda ten, co się przecenia, niż ten, co się nie docenia." A. Fredro

"Umiesz liczyć - licz na siebie"

hehe. Golych bab to mam cale mnostwo. sklejanie mdeli raczej mnie nie jara (jestem niecierpliwy). Ale dzieki za propozycje SOGi dalem, mam nadzieje ze do mnie worca

nie mam pojecia co Ciebie interesuje od tego trzeba by zaczac ??

gołe baby

~~~~~~~~~~~
Moderator działów:
*Nasze Hobby
*Sporty Extremalne

"No SaLvAtIoN, no forgiveness"

salv buhahahahah to sprawa wyjasniona

ja Ci proponuje klocki lego:) jesli w taki sposob szukasz hobby to powinny sie one nadac:)
moze byc tez telewizja... jesli nic Cie nie interesuje(w przeciwnym razie mialbys hobby) to polecam rozne seriale i tasiemce... hobby bardzo popularne, bedzie mase tematow do rozmow ze znajomymi... koszt to prad, telewizor, jesli nie masz, no i jakies chrupki by Twoja waga tez zrobila sie odpowiednia i by moznabylo z daleka rozpoznac jakie masz hobby

pozdrawiam
Tomek

P.S. dostane soga?:)

Prezes napisales "uważam że hipnoza to jakaś bajka" teraz uwazasz, ze moze nie bajka, ale nie na kazdego dziala;)
samo zagadnienie napotyka na wiele przeszkod juz przy definicji(tak jak np inteligencja), przez to sa spory czy da sie kazdego czy nie kazdego.
niezaleznie jednak od tego jaka definicje przyjac najlatwiej zahipnotyzowac osoby z bogata wyobraznia (np. artystow i naukowcow) oraz ludzi odwaznych, ktorzy nie boja sie utraty kontroli... tak wiec nie masz sie co cieszyc, ze nie udalo sie Ciebie zahipnotyzowac... wcale z tego nie wynika, ze jestesz bardziej rozwiniety intelektualnie od przecietnej osoby.
uczucia bywaja dosc dziwne; czesto jak cos sie pojawi czego normalnie sie nie odczuwa, czlowiek skupia uwage na nieznanym odczuciu i wszystko szlag trafia(przynajmniej u mnie;)
moze sklonnosc do hipnozy jest wyuczona we wczesnym dziecinstwie(tylko gdybam). wielu uwaza(czytaj ja uwazam;), ze matka bujajaca niemowlaka hipnotyzuje je. mozliwe, ze jesli tego nie robi, to pozniej, ta niebujana osoba nie bedzie wstanie wpasc w hipnoze, chocby bardzo chciala... byloby to analogiczne do nabywania sluchu absolutnego, ktory mozna sobie wyrobic przecietnie przed 5 rokiem zycia. zaznaczam jednak, ze to tylko moje przypuszczenia, nie znam zadnych wiarygodnych danych o takiej zaleznosci... Marli moze Ty cos wiesz?

Pozdrawiam
Tomek

P.S. Jurij Mokriszczew? temu facetowi tez nie dalbym sie zahipnotyzowac... kiedys widzialem z nim jakis program w ktorym zmusil kogos do wykonywania luku hipnotycznego(krzeslo pod nogi, krzeslo pod glowe, przypomina to lawke). to prawie pewna kontuzja... robil to w czasie tego pokazu???
czego Ty sie spodziewales??? co chcialbys, zeby Ci ludzie robili w hipnozie, zebys czul sie przekonany???

ups nie tu... przepraszam;)

onyyy twoje propozycje nie przypadly mi do gustu ale soga dostaniesz i mam nadzieje ze ja od ciebie tez