przecierz nie musisz caly czas tanczyc wyjdz na zewnatrz na fajke pogadaj z ludzmi

albo mozesz przy barze posiedziec

ewentualnie jakies piguly
_______________________________
 
- forumowy gnoy
- Fabian Amigo Linda

słucham innej muzyki - rock i czarny rap, wiec średnio się czuje w takich klimatach

To idź do klubów z Twoimi klimatami.

skoro to nie Twoje klimaty, nie musisz wcale tam chodzic
do niczego siem nie zmuszaj


dobrze bawisz sie 2-3h to idz tylko na tyle
i miej gdzies co kto mysli, bo techno kluby to nie jedyna opcja rozrywki
_______________________________
 
Jak możesz licytować się o drobne
gdy należy mi się wszystko

Też bym sie hvjowo bawił w lokalu z nie moim klimatem, np. metal
_______________________________
 
:-)

Jak zaczyna ci się nudzić to zawsze możesz się pokulać z jakimś typem na parkiecie.

poklej głupa przy barze, zakręć się do jakiś lasek.
Kto mówił, że od razu tancerzem musisz być?
Zależy jeszcze jakie to są melanże. Chlanie do odcinki, odkurzanie, piguły i powrót po południu dnia następnego. Czy wyjście na laski - kultura z piciem, trzymanie fasonu
itp, itd.

Mnie rozwalają ludzie , którzy idą na imprezę z własnej woli i a później narzekają na muzykę i na to że nie umią się bawić , przeważnie są to ludzie z aparycją ala typowy student Polibiedy ( @vten przedstawił sylwetkę takiego młodzieńca w dziale moda ) , spróbuj pozarywać do panienek przy barze - w takim miejscu i tak nie masz nic do stracenia , albo wyrwiesz albo nie . A co do tańca - w klubie nie musisz odjerdalać jakiś układów rodem z filmu step up , wystarczy znać parę podstawowych kroków i po prostu dobrze się bawić ale tak się bawić żeby było widać to po tobie , loszki lubią uśmiechniętych typów którzy są pewni siebie a nie cebulaków z mordą typu grumpy cat

nie wiedziałem że są kursy tańca imprezowego

strzep pietruchę na ostro, napij się alko, nie będziesz miał agresora, poderwij jakąś gąskę, zabierz ją do bramy, wjedź w tunel miłości i heja

insomnia siedzi w lożach a nie się bawi z plebsem na parkiecie

chyba by mnie musiało doszczętnie popyerdolić żebym skakał jak małpa po parkiecie w klubie 5x5

są 2 wyjątki:
a) jak mnie jakaś ładna dupa poprosi to chwile się z nią pogibie, ale to bardziej na zasadzie jak na filmiku poniżej, i to jest MAKS co moge zrobić (od 1:09)




b) sunrise/white sensation/asot/transmission + psychodeliki we krwi i wtedy znajduje się w odmiennym stanie świadomości waląc kloca do mordy całemu światu, rzecz jasna bez koszulki i na pompie (od 7:52)




podsumowując... nie przejmuj się koleżko, tylko lamusy/wypłosze/studenciaki latają na parkietach i machają radośnie przeszczepami... ty masz się relaksować, rwać dupy, śmiać się z kumplami, ew wdawać się w bójki

Zmieniony przez - NaFulu w dniu 2014-01-18 14:44:18
_______________________________
 
pizza, plaża i sterydy

hajlajf kurwa

sog wszedł


_______________________________
 
stooley get stooleier