Mam krótkie pytanie do osób biegłych w prawie w kwestii związanej z sensem wytoczenia drobnego pozwu o odszkodowanie w poniższej sprawie.
Mianowicie:
Jakiś czas temu aplikowałem na stanowisko w dziale finansowym w dużej instytucji finansowej w związku z chęcią zmiany pracodawcy (aktualnie jestem zatrudniony w Poznaniu, nowy pracodawca ma siedzibę w Warszawie). Po pozytywnym przejściu procesu rekrutacji (dwie rozmowy - obydwie via środki przekazu elektronicznego, a więc kosztów dojazdu na szczęście nie ponosiłem) - i ustnym ustaleniu szczegółów zatrudnienia, umówiłem się poprzez maila na podpisanie umowy (na którego dostałem odp. zwrotną potwierdzającą chęć zatrudnienia, z prośbą o przesłanie nr pesel i adresu zamieszkania celem sporządzenia umowy). Cały proces i wymiana maili odbywała się z osobą z HR i kierowniczką działu do którego aplikowałem.
Jak jednak wiadomo co nie na papierze z podpisami tego teoretycznie nie ma (pacta sunt servanda)😊, kilka dni temu na moją prośbę o potwierdzenie terminu podpisania otrzymałem informację zwrotną, że z przyczyn niezależnych są zmuszeni odwołać podpisanie umowy w związku z faktem, że ich zarząd wstrzymał do odwołania zatrudnianie nowych osób. Niesamowity zbieg okoliczności :P
Do odwołania w praktyce znaczy, że temat jest spalony a ja straciłem czas, trochę nerwów i kilka innych ofert, które miałem w czasie tych dwóch tygodni a z których nie skorzystałem. Oczywiście do momentu podpisania, nie składałem wypowiedzenia w obecnej pracy (aż takim matołkiem nie jestem).
Przy czym jak wspominałem, nie złożyłem wypowiedzenia u obecnego pracodawcy. Policzalne koszty jakie poniosłem to tylko wcześniejsze wyjście z pracy celem odbycia rozmów kwalifikacyjnych. Ale moje serduszko niemalże pękło z rozpaczy w związku z otrzymaniem tak nieciekawej informacji zwrotnej + wycofałem się z innych procesów rekrutacyjnych.
Jeżeli ktoś pomoże będę wdzięczny😊 - jak to się kiedyś pisało - DAM SOGA!
Dzięki i pozdrawiam.
______________________________
Każda trójwymiarowa zwarta i jednospójna rozmaitość topologiczna bez brzegu jest homeomorficzna
Ok, dopiero teraz do tego siadłem bo szczęśliwie od czasu kiedy pomagałem tu częściej na studiach/po studiach stałem się w tzw. międzyczasie zabieganym i dość zamożnym człowiekiem .
Co do zasady nie lubię prawa pracy i go nie robię, więc nie traktuj tego co tu napiszę jak wyroczni, ale...
Słabo to widzę. Oczywiście zastrzegam że nie widziałem papierów, mail i itd. i może one malują lepszy oraz, ale:
1) To że dyskutowałeś z HR i się dogadaliście moim zdaniem nie wyklucza tego że Oni sobie w procesie decyzyjnym zastrzegli, że zgoda określonego podmiotu jest konieczna finalnie i brak tej zgody oznacza że nadal są "w porządku".
2) Wyroki które są powołane w linku jednoznacznie wskazują że musiałbyś wykazać szkodę jaką poniosłeś w miarę dokładnie ( odrzucenie innej oferty, koszta podróży ) a tutaj nie wiem, możesz Ich zafakturować za 5 godzin spędzonych na rozmowach kwalifikacyjnych?
Tak jak pisałem, nie Moja działka ale widzę to słabo i jeśli stan faktyczny wygląda jak opisałeś to w razie czego - na grosze.
trochę nerwów i kilka innych ofert, które miałem w czasie tych dwóch tygodni a z których nie skorzystałem.
Ewentualne udokumentowanie tych ofert spełnia wymagania zawarte w powoływanych orzeczeniach SN ( wyroki SN z: 5 czerwca 2007 r., I PK 356/06; 6 stycznia 2009 r., I PK 117/08 ) przy czym wskazuję że tam jest stwierdzenie "faktycznie odrzucona" oferta co nie jest tożsame z "oferta która była i którą zlałem".
_______________________________
"Real niggers do what they wanna do, bitch niggers do what they can do"
Dzięki za odpowiedź, niestety SOG już nie wchodit (a z pewnością są dla Ciebie cenniejsze niż złoto:) ).
Co do sprawy - odpuściłem, tym bardziej, że w sumie dzięki temu udało mi się dostać ciekawszą propozycję.
pozdr.
Zmieniony przez - zajencow w dniu 2019-02-08 13:49:25
_______________________________
Każda trójwymiarowa zwarta i jednospójna rozmaitość topologiczna bez brzegu jest homeomorficzna