moglibyscie byc z kims dla fury/domku/wakacji/ciuchow czy wykluczacie takie akcje?
ja ze swojej strony moze dodam ze wysoko sie cenie ale jestem do kupienia...
Zmieniony przez - tencza_aaa w dniu 2007-04-11 11:24:53
Ja bym nie mógł być utrzymankiem bogatej babki, jestem za ambitny i sam lubię zarabiać pieniądze.
Ale znałem taką dziewoje co zarywała tylko i wyłącznie do gości co robili wrażenie dzianych. Ale to ****iszcze było, każdy bardziej rozgarnięty facet by ją zapiął. Kumplowała sie z moja kobitą i o mało co przez tą sukę zwiazek by mi sie rozleciał - próbowała ją wciągnąć na złą drogę.
_______________________________
Praca to prymitywny sposób spędzania wolnego czasu
np. bylem z dziewczyna bo miala bogatych starych. kupowala mi czesto ciuchym,stary jej samochod kupil to sobie bralem od niej kluczyki i jezdzilem,na imprezach ona za wszystko placila i takie ******ly bo ja nigdy nie mialem kasy ale akurat serio nie mialem ...gdyby tego nie robila nigdy bym z nia nie byl. wytrzymalem 2 miesiace wakacji ale panna miala tak naje.bane w pale ze podziekowalem...
Zmieniony przez - tencza_aaa w dniu 2007-04-11 11:37:06
Nigdy dla pieniędzy... Bleeeee.. brzydze się materialistami. Ludzie, których można kupić.. kobiety, które można kupic za kilka kilogramów biżuterii.. Okropność. Same materialne kurviszcza dla mnie... kobiety jak i faceci.
Jedyną taką ewentualność przewiduję w przypadku braku środków do życia. Wtedy to logiczne, że chcemy z kimś być bo nas nie stac nawet na bułkę...
_______________________________
Fuck me like you hate me...