Może weź wymontuj i naładuj akumulator jak biały człowiek, zamiast pytać się o jakieś druciarskie metody.

Może trzeba zamknąć to forum w ****zi3c

A czy nie łatwiej wypiąć akumulator i zabrać ze sobą w trasę? Wracasz -> podłączasz -> jedziesz :)
_______________________________
 
Na początku nic nie było, tylko przestrzeń zimna pusta. Wtem niebieskie błysły oczy i ró&#

Dobry aku nie powinien kleknac. Tez zostawialem na 2 tyg auto i odpalalem w zimie bez problemu.

A czy nie łatwiej wypiąć akumulator i zabrać ze sobą w trasę?

i przez caly wyjazd potykac sie o taki klonkier?
matko boska, skad wy macie takie pomysly

skoro nie nowy aku to moze taki gadzet

dizlem zakrecil
a i na pauzach przydatne, by nie pyrkac co chwile komus na parkingu

Tylko ciekawe jak dlugo np laptop poleci na tym

No i tak jak pisalem - jesli aku paadnie po tych 2 tyg to kup nowy za 300-400 i bedziesz mial spokoj nawet w zimie.

a osobówke można odpalić, ale tylko z jednego aku ciezarówki

Zmieniony przez - q2w w dniu 2016-12-20 17:48:15

Dzięki za oddzew:) Samochodem robie całe 100-150 km miesięcznie, więc kupowanie nowego aku za 300-400 mija MI się z celem. Jakbym miał jakąś starą Euro 3 lub 4 to bym się o nic Was nie pytał tylko wykręcił mostek i kablami przywrócił akcje serca. Ale kamion jest 2 letni i jeszcze na gwarancji,więc się troszku boje go sciągnąć... Jak narazie zostawiam u ochroniarza w ciepelku

to weź podładuj prostownikiem w garażu.
trzy dni temu swój ładowałem, bo już raz nie odpalił zamówiłem już nowy, też nie wiem czy dobrze bo odpala

Na Akademii Parkingowej dowiedziałem się,że nie trzeba sciągać mostka. Odpalałem 3,5 tonówke podpinając do jednej dwunastki I wszyscy żyjo

Zmieniony przez - Smyndrok w dniu 2017-03-10 10:06:07