roberto - Ja wolałbym zaproponować pub XY, bo tam spędzam miło czas, więc i może jej się spodoba. Jeśli nie lubi tego miejsca - mówi wprost, że żarcie jest chvjowe i idziemy do kolejnego miejsca, które ja zaproponuję bądź ona obmyśla plan - alez o tym wlasnie pisala sweet, wykazac zdecydowanie, inicjatywe, pomysl - jesli nie bedzie to w jakis tam sposob odpowiadalo to NORMALNA kobieta o tym powie
i zacytuje sama siebie z wczesniej: wszystko jest kwestia KOMUNIKACJI, ktora w tym kraju jest mocno zaburzona i u jednej strony i u drugiej przez durne wychowanie chociaz zamiast wychowanie powinna byc mentalnosc
vidal ma ode mnie wielkiego duchowego soga
lu - chcesz mieć prawdziwego faceta to albo takiego go sobie znajdź, albo bądź prawdziwą kobietą i umiej to sobie wyegzekwować. To się nie bierze z nikąd. W większości laski nie mówią otwarcie czego oczekują
lu mozesz przygotowac papiery a ja sie pod tym podpisze
z tym sie zgadzam w calej rozciaglosci, zreszta chyba ciastoszowi napisalam, ze niestety ma racje, czesciowo "problem" opisany przez sweet to wina kobiet
tyle ze z tematu o facetach znow zrobila sie sieczka ze to wszystko wina bab, bo sa emocjonalne i nie wiedza czego chca, taka dyskusja na zasadzie "a u was murzynow bija", oczywiscie ze sa kobiety ktore nie wiedza czego chca, ale niestety jest tez sporo facetow ktorzy im w tym sekunduja, a swoja ciapowatosc tlumacza tym ze on chce byc mily...
kanarek - razfacet jest zdecydowany w 100% raz płacze w kącie i oczekuje od baby po prostu przytulenia się
oczywiscie ze tak, ale to juz mowa o zwiazkach i partnerstwie, o porozumieniu pomiedzy dwoma osobami bedacymi razem, wchodzi w gre zaufanie i wzajemne wsparcie kiedy tego potrzeba
kanar siadanie w kacie z placzem i czekanie na przytulenie przez babe ktora zna sie tydzien to dla nastolatkofff emo
_______________________________
[cafewitteveen.files.wordpress.com/2011/09/b5rip.jpg?w=419&h=334]
Without data you are just another person with an opinion.
Tylko że ja nie jestem przyćmiony przez osobę mojej baby. Po prostu potrafi powiedzieć, jak Jej coś pasuje lub nie. I mowa o takich zwykłych sytuacjach jak np wyjście wspólne. Przecież nie raz też muszę zastanawiać o co ma focha. A w odpowiedzi słysze: Jeszcze się pytasz
Więc tak kolorowo nie ma
Tylko po prostu do przyziemnych spraw nie miesza tych swoich babskich zagrań
Dla gościa, który do Seksu wchodzi raz na kilka miesięcy
Wasza rozmowa wygląda następująco.
Sweet:
facet ma być twardy i ma rządzić
ale z kolei ma być miły i uprzejmy
Vidal:
wszystko trzeba wyczuć, najważniejsze jest swoje zdanie i wyczucie,
wyczucie to podstawa, trzeba mieć swoje zdanie i mieć wyczucie
Gumiś:
trzeba być kulturalnym i NORMALNIE, ZWYCZAJNIE rozmawiać ze sobą,
konwersacja to podstawa w związku.
Tak to widać z boku.
A więc,
Sweet - sama nie wie czego chce, jasnowidza chyba
Vidal - jest jasnowidzem
Gumiś - jest normalny, bynajmniej tak mnie wychowano
Bez urazy, obrazy, krzyków i jęków
_______________________________
"A teraz pytanie z dziedziny savoir vivre'u - kiedy Cię mijam,
mam się odwrócić dupą czy jajami?"
odbilem
_______________________________
American Dream !!! (ten zly) Umoralniacz no.1
--------------------------------
Kiedys dalbym sobie za nia reke obciac.. i wiesz co? I bym teraz k*rwa nie mial reki. %-)
Ja: idziemy na pizze
Ona: Nie, dbam o linie
Ja: no to chodz do kina, fajny film leci
Ona: Widzialam go juz raz, zreszto nie mam ochoty teraz na horror
Ja: No to chodzmy na lodowisko
Ona: Nie, nie umiem jezdzic
Ja: No to na basen
Ona: Przeziebie sie
Ja: no to do mnie do domu
Ona: znowu? tyle razy tam jestesmy...
Ja: no to ****a gdzie?
Ona: nie wiem, wymysl cos
No i co sweet, ****a jestem nie?
_______________________________
d(^^)b