Jak w temacie znacie jakies pewne agencje pracy oferujace prace tam? Moze ktos byl i cos wiecej napisze?
______________________________
[http://www.youtube.com/watch?v=PvU8mIOQhnM]
kazda dupa ma kvrestwo we krwii, tylko u jednych ta krew szybciej krazy EHEHE
Generalnie ostatnio interesuję się wyjazdem za granicę, w holandi w 80% wymagają niemiecki, ofert w brud (przez pośrednika) i generalnie też bym tak zaczął, na zasadzie że masz michę i karton i dostajesz np 700-800€ do łapy, po takim kontrakcie jak już się ogarniesz w danym kraju szukałbym na własną rękę
_______________________________
"w USA mają tax zamiast vat-u" ~ tpawel
Uwagi i wymagania
Opłata za ubezpieczenie: 19.75 € tygodniowo
Opłata za mieszkanie: 75.00 € tygodniowo
95x4=380€
1400-380=1020€. Nie byłem za granicą w pracy ale myślę że za 300€ się wyżywi . Fakt że oferta już dawno nie aktualne ale wczoraj patrzyłem na stronke (postaram się później znaleźć) i było mnóstwo aktualnych ofert pracy, z tym że zamiast jechać na zachód, wolałbym zdecydowanie do skandywani.
_______________________________
"w USA mają tax zamiast vat-u" ~ tpawel
Tez wolalbym do skandynawi bo pieniadze wieksze i mniej pokus na wydanie kasy tak jak holandii.
_______________________________
[http://www.youtube.com/watch?v=PvU8mIOQhnM]
kazda dupa ma kvrestwo we krwii, tylko u jednych ta krew szybciej krazy EHEHE
Przedewszystkim bezpieczniej i dogadasz sie po ang, nie ma dużo murzynów, ciapatych etc . Ja np bym się nie czuł bezpiecznie nocą na terenach przemysłowych amsetdamu
_______________________________
"w USA mają tax zamiast vat-u" ~ tpawel
rss, mojego mechanika syn pracuje na ladzie skladajac elementy platform.
-system jest taki, ze spedza jakis czas na miejscu, dajmy na to 2 miechy i wraca do domu na miech(cos w ten desen, nie pamietma dokladnie..)
-przeloty samolotem sa na koszt firmy
- zarcie jest i jest dobre, obfite, syto zastawione szwedzkie stoly(w koncu faceci musza sporo i dobrze jesc na miejscu)
- praca ciezka, dobrze jak ogarniasz rysunek techniczny to czeka cie profit i mniej roboty
- kasa dokladnie ile, nie pamietam, ale jest na prawde dobrze, biorac pod uwage ze na miejscu nic prawie nie wydajesz
- gosciu pracuje tam od dluzszego czasu i z tego co mi mowil jego ojciec, to zaproponowano mu kawalek ziemii za DARMO, tak tam ponoc przydzialowo dostaje sie kawalek landu dla siebie, co prawda w wiekszosci sa to skaliste chuya warte tereny, ale fajnie to brzmi%)
edit; a i bedac na miejscu tutaj dostaje jakas czesci pensji, za ktora i tak w polskich warunkach idzie zyc.
na marginesie, koles jest mega turem.
Zmieniony przez - -adee- w dniu 2011-01-04 23:53:44
Z tego co wiem to tam wszyscy umieja angielski i dogadac sie nie jest problemem, ponoc tam norwedzy z roznych zakatkow Norge porozumiewaja sie po angielsku bo tak jest im latwiej ze wzgledu na rozne dziwne dialekty.
po angielsku zapewne sie kontaktuja, chociaz watpie zeby ten gosciu potrafil angielski na komunikatywnym poziomie, Polacy wyjezdzaja tam grupa, wiec albo jest jakis tlumacz na miejscu badz ktos z grupy dobrze ogarnia angola.
Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję.