Sporo. A mi sie jeszcze nigdy nie zdarzylo zeby pekla...
Sorki. Raz. Jak nadmuchalismy na jakichs wystepach w podstawowce...
Gowniarskie czasy. Az wstyd... Takie marnotrawstwo...
_______________________________
18.09.2001 - 7.7.2005... Rozstanie po latach...
Odpowiadałam na pytanie TEKRONA, który założył ten topic.
_______________________________
" Wymagajcie od siebie, nawet jeśli inny od was nie wymagają " JP II.
trzymalem gumy przez okolo godzine w dosc cieplym miejscu przy kaloryferze (ok.30stopni w poblizu). teraz trzymam zgodnie z instrukcja (w suchym i chlodnym miejscu) w szafie. czy tamta godzina ma jakis wplyw na elastycznosc, trwalosc gumy? czy lepiej skoczyc do apteki po nowe opakowanie? (gdyby nie braki w portfelu to bym sie nie wahal...)
powiem tak :D w klasie jeden nasz koleszka podział portfel który my oczywiście znaleźliśmy a w nim była jedna przedwojenna jakaś guma w sreberku ;] termin ważności miała chyba z 98 roku otweorzyliśmy ją z należytym dla niej wiekowym szacunkiem ;] gdy rozwineliśmy owy eksponat już na starcie ledwo żyła ;] gdy ją jeden odważny chciał napompować i w efekcie tego jedno miejsce się pompowało a drugie nie troche napęczniała i nawet nie pękła tylko się złąmała taka sztywna skubana byłą no i jeszcze pełno pudru było ;]więc jeśli chcesz używać przeterminowanych gumek to idź do działu "wulkanizacja" niech ci ją załatają no ewentualnie jeśli chcesz zostawiać resztki prezerwatywy w swojej kobiecie to droga wolna ;] a tak wogóle to raf ten też był niezły desperat :D i jeszcze wkręcał że od ojca z apteczki samochodowej ;] ale co to ma do 1 pomocy ?:D
POZDrawiam
_______________________________
Życie to nie je(st) bajka