słuchajcie mam sprawe:
Moj koles zamowił na necie statyw do aparatu. Czeka juz na niego 10 dni i przesylki ani listonosza niewidac. W tym czasie kupil sobie statyw w sklepie i napisal maila do panów ze sklepu internetowego ze to karygodne ze musi tak dlugo czekac i ze rezygnuje. Oni nic nieodpisali narazie. I ja mam pytanie czy jesli przyjdzie zawiadomienie ze na poczcie czeka prezent to czy on moze nieprzyjac tego statywu? I czy cos mu za to grozi?
Wiesz moze nic mu nie grozi, ale sklepy internetowe czesto wysylaja miedzy soba dane niesolidnych klientow i moze miec problem z zakupem w innym sklepie jakby kiedys cos zamawial.
Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania - przeczytaj naszą politykę cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Akceptuję.