po melanzu wracasz tak jak np. ja godzina 4:30, wyjmujesz twarog z lodowki, 2 szklanki soku pomaranczowego, garsc vit c, bialko i oliwa i dopiero ide spac
tylko raz w zyciu sie tak zaje.balem, ze nie bylem w stanie zjesc twarogu na noc
po***ane to wszystko jest i wymaga naprawde silnej woli. dla wiekszosci ludzi to nie normlane, ale coz
spadki po odstawieniu zawsze sa. trzeba sie z tym pogodzic.
Jeśli wroce wczesniej, czyli o tej 4,5 czy 6 to wracajac taxą do domu zajezdzam po drodze na stacje po 3 piwka, siadam jeszcze przed kompa, zazwyczaj coś do wciagania jeszcze mi zostaje, dopyerdole jeszcze ze dwie kreski, posiedze do 10 i dopiero ide spac
U mnie weekendowy melanz jest total zajazd. Przykładowo:
Posiłek jem przed wyjsciem, czyli w sobote ok. 19.
O 20 jestem u ziomka, ****zimy wóde, ok 23 wyjazd do klubu, przed samym wyjsciem walilmy kreche żeby do klubu wpasc juz na bani.
zazwyczaj o 4 zamykaja nam jeden klub, jedzimy na after do drugiego, tak że z miasta zjezdzam o 8 do domu. Potem robie to co w pierwszej czesci posta, i ide spac.
Wstaje gdzies o 18, na sniadanie jem jakiegos fast fooda na kaca, czyli Mc donalda albo kebaba. Zazwyczaj jest to jedyny posilek.
Kolejnym jest sniadanie w poniedzialek.
Takze z tymi witaminami c i twarogami to by u mnie nie wypaliło
_______________________________
PRAWNIK < ADMISTRZ
HÓJ W DVPE TYM BOHATEROM
CHARAKTERNYM JAK CVELA DVPA POD CELĄ
nie mam zdrowia do mocnych eskapad - wypic max polowke, do tego oczywiscie sok pomarancza litr-poltorej, kebab antykatabolicznie musowo i przed 5 na chate, szama, grzecznie lulu, a na drugi dzien i tak mnie męczy, jedzenie musze na sile wciskac...
nie jestem zaprawiony w boju, ostatni raz mocno pilem na jesien i np. wczoraj po 2 reddsach mialem dobrze
_______________________________
these niggas broke, these niggas lazy
"Forma" z przed 3 min, bez pompek po opier do leniu pol bochenka chleba z kremusiem. Waga 77 przy wzroscie 184 czyli dobre 5 kg niedowagi. Ostatnio bylem tak wysuszony jak mialem nascie lat w latach 2003-2004 z tego co pamietam pozniej nigdy ponizej 80 a rekordowo 96 (ale masa tluszczowa bo 3 lata pilem i nie cwiczylem). Teraz biore sie za siebie i zobaczymy co z tego bedzie. Nie chce byc pakero tylko forma plazowa, 6ciopak i te sprawy, puki co inso-wiór, Pozdrawiam . Wymairow nie znam tylko kut asa jak cos. No i mam problem z ciuchami bo wszystkie teraz na mnie za luzne takze 5 kg do wiosny trzeba zrobic.
wszystko ma swoje plusy i minusy. zalezy od ekipy i celu imprezy - nakórwić sie jak szmata czy potanczyc i posmiac
Paszczak nie jest zle
kontroluj bebzon od samego poczatku zeby pozniej placzu nie bylo, ze jest te 40 pare w lapie przy pasie 95, bo widze masz tendencje do odkladania na brzuchu
_______________________________
these niggas broke, these niggas lazy