Nie lepiej na miejscu kupic?

z tym to roznie bywa, lece na 7 dni i niewiem czy bedzie czas zeby cos kminic, a lolek na sniadanie musi byc od pierwszego dnia pobytu:) ogolnie to chodzi mi jak to jest na lotnisku, kazda osoba i torba jest niuchana przez psa czy trzeba miec ostrego pecha zeby znalezli?

Zmieniony przez - xapatan w dniu 2014-07-06 20:59:31

Zmieniony przez - xapatan w dniu 2014-07-06 21:00:03

Zmieniony przez - xapatan w dniu 2014-07-06 21:02:57

nie ryzykowalbym zarzutu przemytu i posiadania dla 5g w przypadku drogi lotniczej.

Choc znany mi jest przypadek gdzie pewien nastoletni wówczas gówniarz przebył drogę z tematem niezauwazony, bylo to w normalnym bagazu,nie podrecznym.

a na miejscu myslicie ze nie bedzie problemu ze skminienien kwiatkow albo czekolady?

w takim np. egipcie w odpowiednim miejscu w ciagu 15 min 2 typow sie mnie pytalo czy chce. a zdarzaly sie wakacje (inne kraje) ze nikt nie zagadywal, ale ja tez nie szukalem ;)

Zmieniony przez - mxs w dniu 2014-07-06 22:35:45

odpowiednie miejsce tzn? jakies disco? gdzie szukac w takiej grecji?

egipcie akurat to byla naama bay, dzielnica rozrywkowa, wpisz w google. mnie zagadal taksowkarz za drugim razem :) disco mylse ze bedzie dobrym pomyslem, choc ceny i mozliwosc walka pewnie wieksze. jesli bylbym w hotelu z aminatorami na basenie to bym ich wypytal, moze akurat cos wiedza. w tunezji parenascie lat temu to mnie w nocy na plazy jakies tubylce zagadali i zapytali czy nie chce i raz na miescie mnie typ zaczepil na ruchliwej ulicy, otoczenie podobne jak w egipcie, rozrywkowy deptak. nigdy nie kupilem nic, wiec o jakosci i cenach nic niewiem

jakbys busem jechał to na pełnym luzie. co do samolotu to juz jest jakieś tam ryzyko.
_______________________________
 
Matką rozpusty nie jest radość, lecz brak radości

chcialem busem lub autokarem ale praktycznie juz nie organizuja takich wycieczek, chyba jednak bede probowal tam skminic bo szkoda robic przypal za glupia 5