slonce_m: jesteś w błedzie. To że o tym otwarcie rozmawiamy nie oznacza że nie możemy siebie zaspokoić.

zastanawia mnie jedno?? część forumowiczów poszła by na sex w trójkącie ale z "dwiema koleżankami" czyli bez przyzwolenia swojej partnerki/partnera czyli faktycznie problem zdrady zaistniał by z oczywistych względów.

Czy przeżycie czegoś takiego tylko w sferze psychicznej (marzeń, fantazji)nie jest zdradą partnera ????

"zastanawia mnie jedno?? część forumowiczów poszła by na sex w trójkącie ale z "dwiema koleżankami" czyli bez przyzwolenia swojej partnerki/partnera czyli faktycznie problem zdrady zaistniał by z oczywistych względów. "

a kto powiedzial ze w tym czasie musialbym miec stala dziewczyne? takie rozwiazanie wchodziloby w gre tylko wtedu gdyby dziewczyny nie bylo i gdybym nie mial zadnych zoobowiazan..
_______________________________
 
Najlepsza MOTYWACJA to CHĘĆ bycia NAJLEPSZYM!!!

ja jechalem pare razy w 3 ale to zawsze po melanzu i w stanie konkretnym ale powiem ci ze jest calekim fajnie.I nie bylo to ze stala partnerka tylko panna z disco.
Generalnie to jestem na plus jezeli panna lubi hardcore bo w ukladzie z 2 paniami jeszcze nie probowalem.
_______________________________
 
"lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znależć"

tak jak M_F

ja bym na coś takiego się nie łapał. tak jak napisał Brock6 - później już może nie być tak samo. a szacunek przez coś takiego stracić można i do siebie i do drugiej połowy bardzo łatwo. według mnie to na 100 % odpada coś takiego jeśli kochasz swoją kobietę. pozdrawiam.

kręci???
aaaaaaaaaaaaaa zwariowalabym na widok mojego faceta robiącego dobrze innej... nieważne jak gdzie kiedy... po prostu albo jest mój albo nie mój mój mój
_______________________________
 
[http://www.youtube.com/watch?v=ksiXn6h-gwo]

No Postal24 to bardzo proste!
Spotkamy się w trójeczkę... i zerżnę Ci na Twoich oczach Twoją wspaniałą, kochaną kobietę, z którą chcesz spędzić zapewne reszte życia... Potem pojedziemy ją w dwójkę. Na koniec wyleje wszystkie moje soki na jej twarz.

Zadowolony! Spytaj ją czy takie coś ją kręci.

P.S.
Sorki, ale dla mnie jesteście świrnięci - delikatnie mówiąc. Ale to tylko moje zdanie.
_______________________________
 
[http://www.scenapolityczna.friko.pl/] - podział w polityce

ja mam podobne zdanie... do Remi-Thor i innych wypowiedzi które wykluczają tą opcję... nie mógłbym patrzec na swoją kobietę kiedy wwierca sie w nią jakiś inny koleś...
_______________________________
 
nie taki diabeł straszny :P

jestem z wami . a kysz!

Zmieniony przez - korian w dniu 2005-04-17 00:52:03

nie nie nie nie lubie się dzielić