Dobra,ja takie samo cos przezylem, dziewczyna mnie zdradzila z cpunem u niej w chacie ,jego koledzzy w tym czasie okradali jej dom. Wybaczylem jej to bo ja kochalem. Potem zrobila to z kolesiem z osiedla :P wybaczylem,nawet to ze powiedziala ze mial wiekszego od mojego,byl spokoj z rok,potem poznala 30latka sama miala 16lat i znow miala ciag :P ,wtedy byla z nim,ale ja ja posuwalem (nie kochalem,tylko jej uzywalem),zdradzala wtedy tego kolesia bo niby z nim byla nie ze mna,skonczylo sie jak po imprezie ,nastepnego dnia niby pod wplywem trawki przespala sie z kims,kogo nikt nie znal :P obcy facet,zdrazdila wtedy 30latka,i po czesci mnie,bo dalej sie z nia spotykalem,ciagly stres czy czegos nie zrobi roz***al mi psyche,ciagle nimy zrywala, podrywala nowego i znow wracala a ciagle jej wybaczalem bo ja kochalem,w sylwestra jej matka miala nas odwiesc do znajommego na sylwka,ktorego niby razem mieliscmy spedzicm pod domem powiedziala ze to jej sylwester,i jej znajomi i zebyb do kumpli szedl,poszedlem wtedy do dziewczyny ktora mi sie podobala i ja jej,spedzilem z nia sam w jej domu gorąca noc,nastepnego dnia dowiedzialem sie ze ta moja nimfomanka :P po pijaku posuwala sie w pokoju gdzie spaly zgony :P z kolesiem ktory niby byl cudowny a zostawil ja dla innej,ona potem przez 2 miechy chodzila i plakala ze nie ma okresu,niespotykalem sie juz z nia od sylwesstra,a ja od sylwestra jestem z ta wspaniala dziewczzyna ktora bardzo kocham,juz ponad rok,i moral jest taki,mimo ze jest ****a ktora sie kocha i zdradza i zdradzi napewno 2 raz,to znajdzie sie cudowna dziewczyna z ktora bedziemy szczesliwi i nie bedziemy sie martwic jak np. pojdzie z kolezankami na babska impreze czy gdzie indziej i nas zdradzi, i to tyle,sorrki ze tak dlugo