Szukam kierunków do wyjazdu za granice na stałe, nie chodzi mi oto by za granicą u np Guntera tyrac po 12h ed , jesc chleb tostowy z nożem tylko jechac i zyc sobie, imprezowac itp,
Chodzi mi też by ludzie byli sympatyczni, były w miare mądre podejscie do dragów , alko i imprez, nie jak w Szwecji... %)
myslalem i rozmyslalem za NL a dokładnie Amsterdam, ale tam jest drogo strasznie (wynajecie mieszkania itp) no i w zime to raczej lipa jest,
Wlochy?
Francja saint tropez?
Hiszpania? ale tam roboty nie ma zbytnio, jedynie oliwki u Paula...
doradzcie przyjaciele :) , moze ktos chcialby ruszyc ze mna?
kraje południowe to kiepski kierunek, hiszpania- ogromne bezrobocie, nieduże hajsy
polacy żyjący dość długo w hiszpanii , teraz się zawijają
włochy- nie wiem jak północ (napewno lepiej) ale południe to lipa, nic tylko zaorać i zasypiać solą; wszechobecna mafia, każdy próbujący cię wyrvchać, kiepskie zarobki
jak już to zastanawiałbym się nad południem francji, niestety nie wiem jak tam jest ale pewnie duża konkurencja przy mało wymagających robotach (ciapaki i czarni w ogromnych ilościach-maghreb), do tego najlepiej znać francuski - angielski we francji to za mało
Zmieniony przez - Yosiemaelo w dniu 2014-12-10 20:34:43
_______________________________
Nie chcę się narzucać ale jestem oceanem.
a jezeli bym celował w wyspy kanaryjskie ? cel typowo w miejsca turystyczne? czy tez lipa ?
ps. kiedys kraje polodniowe byly dla halinek rajem... jechala taka na pare mscy do olivek czy innych owocow , wracala do pl opalona/spieczona i z mamona, pamietam jak bylem maly to kazdy chwalil i zazdroscil jak ktos tam pojechal o roboty %)
Amsterdam.
Nawet i zimna o robote nietrudno.
Gorzej z pokojem, kazdy czegos szuka.
Ale nie niemozliwe, grunt to $$$.
Masa imprez, za***istych dziewczyn.
No i z angielskim dogadasz wszystko z kazdym.
3 osoby niezyje, nieoficjalnie 7.
Zapraszam
Zmieniony przez - iLight w dniu 2014-12-11 11:39:26
Jestem, co dokladnie chcialbys wiedziec?
Praca 8e/mininimum <23 lata.
Bez doswiadczenia, wyksztalcenia praca w kuchnii, hotelu, tasma, fastfood ( Burger King, McDonald ).
Standard 36h - nie zawsze, ale przezyc za to sie da.
Ogromne multikulti, aczkolwiek nie widac tej rozbieznosci na ulicy.
Ludzie sa przemili, uprzejmi, toz to Amsterdam. Kazdy pelen chilloutu i usmiechu.
W porownaniu do innych miast europejskich Amsterdam nie jest drogi.
Pytaj...
Zmieniony przez - iLight w dniu 2014-12-11 12:57:38
21 lat i 36h to 960EUR netto- 6.13EUR/h. Tak jak w pl 1h pracy - 1 piwo w pubie. Cienko widze to imprezowanie.
Zmieniony przez - seba5700_2 w dniu 2014-12-14 09:14:04
_______________________________
Architekci to sobie w wielkiej płycie mogli najwyżej wzorek tynku wymyślić.
To był konstrukcyjnie obliczony prefabrykat, tym się zajmowali inżynierowie budowlani,
za PRL-u po specjalistycznych kierunkach.